Metalowa korba od studni raniła chłopca. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR
To nie był szczęśliwy początek maja dla 14-letniego Ukraińca. Chłopiec wybrał się w góry Beskidu Niskiego razem ze swoimi kolegami i koleżankami z Ukrainy. Niestety w pobliżu góry Jawor nastolatek uderzył się metalową korbą od studni. Jego stan z minuty na minutę coraz bardziej się pogarszał. Ranny 14-latek zaczął wymiotować i słabnąć.
Trzy lata temu chłopiec doznał urazu czaszki, dlatego przestraszeni opiekunowie bojąc się o jego zdrowie i życie zadzwonili na numer alarmowy 112 i wezwali pomoc. Na miejsce zostali wysłani ratownicy Grupy Krynickiej GOPR, ponieważ nastolatek znajdował się w trudno dostępnym miejscu.
Zobacz też Ukraińcy pracowali nielegalnie w Nowym Sączu. Muszą opuścić Polskę
Ze względu na stan zdrowia chłopca, ratownicy wezwali śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lekarz przebadał młodego Ukraińca i stwierdził, że nic poważnego mu się nie stało i może pozostać pod opieką opiekunów. Zdarzenie wyglądało bardzo dramatycznie, ale na szczęście skończyło się tylko na wielkim strachu.
RG [email protected], Fot. Grupa Krynicka GOPR