Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
30/06/2018 - 08:45

Makabryczne odkrycie. Zwłoki w zaroślach nad Popradem

Makabrycznym odkryciem zakończyła się wieczorna przejażdżka grupy znajomych, na quadach, nad Popradem. W Andrzejówce koło Muszyny, na brzegu rzeki, w zaroślach, natknęli się na zwłoki. Natychmiast zaalarmowali policję.

Było po godzinie dwudziestej trzeciej, kiedy sądecka policja otrzymała informację o makabrycznym odkryciu.

Czytaj też Uciekali przed policją, bo nie mieli kasków? Skończyło się tragedią  

- Zadzwonili ludzie, którzy jeździli na quadach, nad brzegiem Popradu w Andrzejówce  - mówi oficer dyżurny sądeckiej policji. - Powiedzieli, że znaleźli w zaroślach zwłoki.

Kiedy na miejscu zjawili się policjanci z komisariatu w Muszynie, okazało się, że ciało, które leżało tuż przy korycie rzeki, jest w stanie głębokiego rozkładu.

- Nie sposób nawet określić czy to zwłoki mężczyzny czy też kobiety - dodaje policjant.

Do Andrzejówki natychmiast został wezwany prokurator, technik kryminalistyki i grupa dochodzeniowo-śledcza. Ponieważ rozkładające się ciało znajdowało się w trudno dostępnym miejscu, na pomoc zostali wezwani strażacy.

Czytaj też Koszmar. Wiózł trójkę dzieci. Zasnął za kierownicą 

- Musieliśmy wjechać tam quadem i oświetlić teren - relacjonuje oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej. - Zwłoki przetransportowaliśmy do miejsca, gdzie stał samochód z zakładu pogrzebowego.   

Na razie nie sposób powiedzieć czyje ciało, które trafiło do prosektorium, zostało znalezione nad brzegiem Popradu i jak długo znajdowało się w wodzie.

- Czy w rejestrach policji figuruje ktoś z Sądecczyzny, kto zaginął jakiś czas temu? - pytamy.

- Nie ma nikogo takiego - odpowiada dyżurny sądeckiej komendy. -Woda mogła przenieś ciało z odległej miejscowości.

Czy policja zdoła rozwikłać tę makabryczną zagadkę? Na to pytanie odpowie prokuratorskie i policyjne śledztwo.

[email protected] fot. ilustracyjne archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu