Makabryczne odkrycie. Znaleźli go w lesie na Paściej Górze w Biczycach Dolnych

Wyszedł z domu miesiąc temu i słuch po nim zaginął. Grzegorza Wójsa z Biczyc Dolnych szukała policja, a bliscy rozpaczliwie czekali na jakiekolwiek informacje. Czy dziś ta zagadka znalazła swój dramatyczny finał? Strażacy znaleźli dziś rano zwłoki mężczyzny. Wisiał na drzewie.

Wiadomo tylko, że już wczoraj wieczorem strażacy otrzymali informację o planowanej akcji.

Czytaj też Zaginął Grzegorz Wójs z Biczyc. Rodzina i policjanci proszą o pomoc

- Poszukiwania rozpoczęliśmy o dziewiątej rano. Po godzinie znaleźliśmy zwłoki - informują strażacy którzy biorą udział w akcji.

Ciało zostało znalezione w lesie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna wisiał na drzewie.

- Ci, którzy chodzili do lasu na grzyby już tydzień mówili, że czuć było okropny fetor. A to pewnie te zwłoki było tak czuć - mówi jeden z okolicznych mieszkańców.

Na miejscu jest już prokurator i policjanci ubrani w białe, ochronne kombinezony, co dowodzi, że ciało musi być w stanie daleko posuniętego rozkładu.

Zobacz też Tragiczny finał poszukiwań w Biczycach Dolnych. Strażacy znaleźli zwłoki [WIDEO]

Czy to ciało, zaginionego 31-letniego Grzegorza Wójsa, na razie nie wiadomo. Ustali to policja.

Mieszkaniec Biczyc Dolnych wyszedł z domu 25 czerwca. Od tamtej pory ślad po nim zaginął.

[email protected] fot. R.G

Skomentuj