Liczyły się minuty. Strażacy jechali z agregatem prądotwórczym do domu chorej osoby

Siarczysty mróz doprowadził do awarii sieci energetycznej, która gdyby nie błyskawiczna pomoc strażaków, mogła mieć tragiczne skutki. Do jednego z domów w Chełmcu ratownicy dowozili agregat prądotwórczy. Był on niezbędny, by mógł pracować respirator podtrzymujący życie ciężko chorej osoby.

Mieszkańcy Chełmca zostali wczoraj pozbawieni na jakiś czas prądu. Siarczysty mróz zerwał linię energetyczną. Wtedy dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu odebrał telefon alarmowy z tej podsądeckiej miejscowości.

O pomoc prosili krewni chorej osoby, która musi być podłączona do respiratora. Niezbędny był agregat prądotwórczy, aby urządzenie mogło dalej działać.

Strażacy błyskawicznie dostarczyli agregat do domu, w którym przebywała chora osoba. Po usunięci awarii agregat wrócił do strażackiej jednostki.

(MACH), Fot. PSP w Nowym Sączu - zdjęcie ilustracyjne.

Skomentuj