Jechała za szybko. Samochód dachował i zatrzymał się w rowie
O wielkim szczęściu w nieszczęściu może mówić kobieta, która dachowała oplem w Łącku. W kolizji brał udział tylko jeden samochód. Jak się okazało, kobieta jechała zbyt szybko, a na drodze było bardzo ślisko. Auto wpadło w poślizg, zjechało z jezdni, dachowało, a następnie zatrzymało się w rowie. Pojazd był przewrócony na dach.
Zobacz także: Kraksa w Łososinie Dolnej. Wymusiła pierwszeństwo i roztrzaskała dwa auta
Na szczęście poszkodowanej nic poważnego się nie stało, ale tę kraksę na długo zapamięta. Gdy policjanci zakończyli działania, to postawiono auto na koła i zepchnięto na pobocze. Przez godzinę na drodze były utrudnienia. Strażacy kierowali ruchem wahadłowo.
Zobacz także: Octavia wymknęła się spod kontroli w Jazowsku
RG [email protected] Fot. PSP Nowy Sącz