Ja Cię okradam a Ty śpisz - tak włamują się w Starym Sączu

Trwają czynności wyjaśniające w Starym Sączu, gdzie włamywacz wszedł na teren prywatnej posesji przy 11 Listopada. To akurat nic dziwnego, nietypowe jest to, że w tym czasie właściciele, lokatorzy smacznie spali.

Zobacz też: Zabiło go serce czy pirat drogowy? Co się stało w Słopnicach?

- Wiem, że trwają czynności sprawdzające, więcej informacji nie mamy – zastrzega oficer dyżurny policji KMP w Nowym Sączu.

- Osoby pokrzywdzone są właśnie przesłuchiwane, więc na razie nie mogę potwierdzić informacji o wartości strat – mówi równie kategorycznie policjant z posterunku w Starym Sączu, który prowadzi tę sprawę.

Zobacz też: „Święte krowy” pod Strażą Miejską wypasają się najlepiej?

Nieoficjalnie mówi się, że łupem sprawców padły rowery i narzędzia o wartości około 2 tys. złotych. Sprawcy weszli na posesję – i prawdopodobnie tą samą drogą uciekli – przez ogrody przylegające do okradzionej nieruchomości. Już samo to sugeruje, że byli świetnie do akcji przygotowani.

Do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 kwietnia. Do sprawy wrócimy.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne Google Street View

Skomentuj