Gdzie jest zaginiony mieszkaniec Wojkowej? Poszukiwania wznowione
Zaginiony pięćdziesięciolatek wyszedł z domu we wtorkowe popołudnie i ślad po nim zaginął. Zaniepokojona rodzina zaczęła go szukać. Kiedy te działania nie przyniosły efektu, bliscy mężczyzny zaalarmowali służby ratownicze.
- Mężczyzna wyszedł z domu około godz. 16:00 – powiedziała portalowi Sądeczanin.info mł. asp. Justyna Basiaga z sądeckiej policji. - Prawdopodobnie udał się do masywu leśnego szukać zrzutów poroża. Do chwili obecnej miejsce jego pobytu jest nieznane.
Zobacz także: Policja, strażacy i ratownicy GOPR szukają zaginionego mężczyzny
Akcja poszukiwawcza ruszyła, jak już pisaliśmy po godz. 19.00. Prowadzona była w nocy przez wiele godzin. Policjanci, strażacy i ratownicy Grupy Krynickiej GOPR szukali mężczyzny w samej Wojkowej, przeszukiwali okoliczny teren, pustostany i masywy leśne. W działaniach, jak dowiedzieliśmy się brała też udział najbliższa rodzina zaginionego.
Poszukiwania prowadzone były w nocy w bardzo trudnych warunkach przy kilkustopniowym mrozie. Sprawdzano też teren przy drogach.
Wczoraj w akcję zaangażowanych było kilkadziesiąt osób i pięć psów tropiących (strażackich, policyjnych i z GOPR-u)
- Niestety, wynik poszukiwań był negatywny – dodaje policjantka.
Z uwagi na późną porę około godz. 4:00 nad ranem poszukiwania w terenie zostały przerwane. Wznowiono je dzisiaj około godz. 9:00 zostały wznowione.
Ratownicy w dalszym ciągu przeszukują masywy leśne. Do działań wykorzystywane są także służbowe psy tropiące.
- W związku z zaistniałym zdarzeniem apelujemy do osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje o zaginionym i prosimy o kontakt na numer alarmowy 997 – mówi policjantka. - Każda informacja jest dla nas cenna i może przyczynić się do szybkiego odnalezienia zaginionego mężczyzny.
Rysopis zaginionego:
Około 178 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, włosy koloru blond, średniej długości, oczy koloru niebieskiego, twarz smukła. Ubrany był w bluzę dresową koloru niebieskiego (granatowego), spodnie dresowe koloru niebieskiego (granatowego), obuwie gumowe. Mężczyzna nie zabrał ze sobą telefonu komórkowego.
(MACH), Fot. Roman Gurgul – Grupa Krynicka GOPR, MACH - zdjęcie ilustracyjne