Dwa zastępy strażaków walczyły o życie kota
W czwartkowe popołudnie (9 listopada) limanowscy strażacy otrzymali niecodzienne wezwanie z Mszany Dolnej. Z pomocą pośpieszyły dwa zastępy z posterunku czasowego i ochotniczej straży pożarnej w Mszanie Dolnej.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że na ulicy Leśnej w rurze kanału burzowego, która jest zakończona studzienką kanalizacyjną, utknął kot. - Strażacy zabezpieczyli miejsce i przy użyciu sprzętu udało się uratować kota – mówi oficer dyżurna limanowskiej straży pożarnej. Zwierze miało dużo szczęścia, że ktoś wezwał ratowników, w przeciwnym razie zginęłoby.
- Gdy znany jest właściciel, to właśnie jemu przekazujemy zwierze po uratowaniu. Natomiast gdy nie ma właściciela, to kota zawozimy do weterynarza, który ma podpisaną umowę z urzędem miasta - tłumaczy strażak.
RG [email protected],Fot. Ilustracyjne Sądeczanin.info