Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
06/06/2016 - 16:55

Dał drapaka z miejsca kolizji, bo nie miał prawa jazdy

Mieszkaniec Mielca uciekł z miejsca kolizji drogowej w Gorlicach. Policja szybko namierzyła mężczyznę, który ukrywał się w domu swoich krewnych.

Do stłuczki trzech samochodów doszło na ul. Kościuszki w niedzielny poranek. Na miejsce kolizji bardzo szybko przyjechali gorliccy policjanci. Okazało się, że samochód Alfa Romeo z niewyjaśnionych przyczyn najechał na tył stojącego na skrzyżowaniu Kia Sorento. Auto to zostało przepchnięte do przodu i uderzyło w stojący przed nim samochód Hyundai.

- Po zaistnieniu kolizji kierowca Alfy Romeo oraz pasażerka tego samochodu uciekli pieszo z miejsca zdarzenia – powiedział naszemu portalowi asp. Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy gorlickiej policji.

Dał drapaka z miejsca kolizji

W tym czasie na ul. Kościuszki dotarła wezwana karetka Pogotowia Ratunkowego. Jej załoga zajęła się poszkodowaną pasażerką Hyundai’a i przetransportowała ją do gorlickiego szpitala. Obrażenia kobiety okazały się, na szczęście, niegroźne i mogła ona, po badaniach, opuścić szpital.

Pozostali uczestnicy kolizji, w tym czworo pasażerów Alfy Romeo, nie odnieśli poważniejszych obrażeń ciała.

- Policjanci ustalili, że kierowcą Alfy Romeo mógł być mieszkaniec Mielca – dodaje rzecznik gorlickiej policji. - Współpracując z tamtejszymi funkcjonariuszami szybko namierzono mężczyznę. Ukrywał się on w domu swoich krewnych. Przyznał się on do kierowania samochodem w Gorlicach. Powodem ucieczki, jaki podał był brak prawa jazdy. Dokument ten został mu zatrzymany przed miesiącem za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym.

Teraz kierowca Alfy odpowie za przestępstwo oraz szereg innych wykroczeń, których się dopuścił. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.

(MACH), Fot. KPP w Gorlicach.







Dziękujemy za przesłanie błędu