Cudem uniknęli śmierci. Ich samochód wypadł z drogi i dachował [ZDJĘCIA]
Była sobota 4 listopada. Dochodziła już godzina 7. Dwaj mieszkańcy powiatu gorlickiego podróżowali hondą. Gdy przejeżdżali przez Moszczenicę nagle ich samochód wpadł w poślizg. Kierowca stracił nad nim panowanie i zjechał z jezdni na łąkę. Auto dachowało i zatrzymało się na dachu.
Zobacz też Sceny, jak z filmu kryminalnego. Radiowozy policyjne ścigały kierowcę BMW
Świadkowie, którzy widzieli całe zdarzenie wezwali pomoc. Zanim służby ratunkowe dojechały na miejsce, kierowca i pasażer zdążyli wydostać się z uszkodzonego samochodu.
Już po kilku minutach na sygnale przyjechała straż pożarna, karetka i policja. Załoga pogotowia udzieliła pomocy medycznej poszkodowanym. Mieli sporo szczęścia. Oprócz kilku otarć i stłuczeń nic poważnego im się nie stało.
RG [email protected], Fot. OSP Moszczenica