Coraz więcej aut, coraz mniej wypadków. Najgorzej jest latem

W Polsce z roku na rok przybywa samochodów. Ta tendencja utrzymuje się już od wielu lat. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2007 roku w naszym kraju było zarejestrowanych 19 471 836 pojazdów, a dziesięć lat później, w 2017 roku już 29 149 178, czyli o ponad 10 milionów więcej! Bardzo ciekawe jest to, że nastąpił także bardzo duży wzrost liczby motocykli, z 825 305 w 2007 roku do prawie 1,5 miliona w 2017 roku.

Im więcej użytkowników dróg, tym prawdopodobieństwo wypadku również wzrasta. Jednak, według statystyk Komendy Głównej Policji od 2008 roku ilość wypadków w całej Polsce sukcesywnie maleje, a co najważniejsze ilość osób zabitych i rannych w tych zdarzeniach również się zmniejsza. Na to wpływ mają coraz lepsze drogi, nowsze i bezpieczniejsze samochody, jakimi jeździmy oraz zaostrzenie przepisów ruchu drogowego. Nie zmienia to faktu, że w 2017 roku w wypadkach drogowych śmierć poniosło aż 2 831 osób a 44 059 osób zostało rannych.

Dane pokazują, że w Województwie małopolskim w 2017 roku zgłoszono 3 612 wypadków drogowych, w których zginęło 194 osoby, a 4 310 zostało rannych, czyli na naszych lokalnych drogach w ubiegłym roku średnio, co drugi dzień ginęła jedna osoba. Liczby te pokazują, że na każde 100 wypadków ginie 5,4 osoby.

Zobacz także: Kraksa na Rondzie Solidarności. Jedna osoba trafiła do szpitala

Jakie jest, więc prawdopodobieństwo, że to właśnie nas dotknie ten problem i będziemy uczestnikami wypadku drogowym? W województwie małopolskim na każde 100 000 tysięcy mieszkańców 106 osób bierze udział w wypadku. Czyli, szanse że właśnie nas to spotka to 0,1 proc.

Według danych policji najwięcej zdarzeń drogowych występuję podczas bardzo dobrej pogody. Oznacza to, że gdy warunki na drodze są świetne kierowcy tracą czujność, a także mocniej naciskają na pedał gazu, co w razie wypadku daje tragiczne skutki.

(KS) Źródło: Raport Komendy Głównej Policji, Wypadki Drogowe w Polsce w 2017 roku.