Co krowie strzeliło do głowy! Chciała popływać w silosie
Ściągają koty z drzew, ratują sarny, które wpadły do przerębli. Tym razem przyszło im ratować krowę, która wpadła w Mystkowie do silosu. Właściciel zwierzęcia najpierw próbował ratować je sam. Potem poprosił o pomoc strażaków.
W silosie były odpady zwierzęce. Właściciel próbował sam wyciągnąć przestraszone zwierzę ze zbiornika, ale bezskutecznie. Było za ciężkie. Strażacy już po chwili zjawili się na miejscu. Zabezpieczyli się szelkami i linami, aby nie wpaść do zbiornika, na wypadek gdyby przestraszone zwierzę szarpnęło.
Następnie przywiązali krowę pasami i wyciągnęli na zewnątrz. Dzięki szybkiej reakcji właściciela, zwierzę udało się uratować. Strażacy ogrodzili teren wokół silosu taśmą ostrzegawczą i nakazali zabezpieczyć zbiornik.
RG [email protected] Fot. PSP Nowy Sącz