To był koszmar. Zatrzasnęła 3-letnie dziecko w rozgrzanym samochodzie
Kilkanaście minut po godzinie 11, sądeckie służby ratunkowe otrzymały dramatyczne wezwanie. W samochodzie zaparkowanym przy ulicy Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu znajduje się dziecko.
Natychmiast na miejsce pojechała straż pożarna, policja i pogotowie. Okazało się w nagrzanym pojeździe znajduje się około 3-letnie dziecko. Policjanci próbowali otworzyć auto, ale niestety bezskutecznie, dlatego strażacy byli zmuszeni wybić szybę. Dziecko zostało wyciągnięte z pojazdu i przekazane załodze pogotowia.
Ratownicy przebadali 3-latka, ale na szczęście nic mu się nie stało. Nie było konieczności, aby dziecko jechało do szpitala. Jak doszło do tego groźnie wyglądającego zdarzenia? Okazało się, że kobieta zostawiła kluczyki w samochodzie, w którym znajdowało się dziecko. Nagle pojazd zamknął się. Kobieta nie wiedziała co robić, dlatego wezwała pomoc. Na szczęście ratownicy szybko uwolnili dziecko z nagrzanego pojazdu.
RG [email protected], Fot. Ilustracyjne Sądeczanin.info