Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
30/07/2018 - 13:00

Alarm w szpitalu i prokuraturze. Co tam się stało?

Minionej nocy sądeccy strażacy aż dwa razy byli wzywani do budynku Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu i jeden raz do szpitala. Co tam się stało?

Minionej nocy sądeccy strażacy aż dwa razy interweniowali w Prokuraturze Okręgowej w Nowym Sączu, która znajduje się przy ulicy Jagiellońskiej. W budynku włączył się alarm z monitoringu. Bardzo często są to fałszywe alarmy, ale strażacy tak jak zawsze, potraktowali wezwanie poważnie. Pojechali sprawdzić, co się stało. Jak się okazało, woda wylewała się na czujkę, która uruchamiała się alarmując o niebezpieczeństwie.

Pędzące na sygnale wozy strażackie, które zatrzymały się przed budynkiem prokuratury, wzbudziły zainteresowanie sądeczan. Otrzymaliśmy wiele maili z pytaniem: „Co się działo minionej nocy w prokuraturze”. Na szczęście to nic poważnego – fałszywy alarm.

Do podobnego zdarzenia doszło w sądeckim szpitalu przy ul. Młyńskiej. Tam również uruchomił się alarm z monitoringu, który postawił strażaków na równe nogi. Okazało się, że i tym razem alarm jest fałszywy. Jeden z pacjentów nacisnął przycisk, który służy do ostrzegania o pożarze. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

[email protected], fot. Ilustracyjna Sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu