Alarm bombowy w ośrodku wychowawczym. Ewakuowano 30 osób
We wtorkowy wieczór (5 lutego) limanowskie służby ratunkowe zostały postawione na równe nogi. Tuż przed godziną 19 anonimowy mężczyzna zadzwonił do Komendy Powiatowej Policji w Limanowej i poinformował, że na poddaszu Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Mszanie Dolnej znajduje się bomba.
Na miejsce pośpieszyli policjanci, strażacy i pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusze wezwali też pirotechnika oraz przewodnika z psem do wykrywania materiałów wybuchowych. Z budynku ewakuowano 25 wychowanków oraz 5 opiekunów.
- W toku wykonanych czynności funkcjonariusze ustalili, iż zgłoszenie zostało wykonane przez wychowanka tego ośrodka – wyjaśnia Jolanta Mól, rzecznik prasowy limanowskiej policji. 17-latek zadzwonił z telefonu swojego kolegi. Oświadczył, że to tylko "głupi żart”, a ładunek wybuchowy nie został przez niego nigdzie podłożony.
Zobacz też Dramat w Brzeznej: bracia targnęli się na swoje życie. Jeden nie żyje
Pirotechnicy nie znaleźli w budynku żadnych ładunków i materiałów wybuchowych. Policjanci zatrzymali w areszcie policyjnym 17-letniego żartownisia. Za zgłoszenie fałszywego alarmu i wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
RG [email protected] Fot. Ilustracyjna arch. Sadeczanin.info