2,5-roczne dziecko błąkało się samotnie po Limanowej

Niespełna 2,5-letni chłopiec samotnie spacerował po Limanowej. Na szczęście zaniepokoiło to mężczyznę, który przechodził ulicą Kilińskiego i spotkał błąkające się dziecko. Przechodzień natychmiast zadzwonił na policję.

- Mężczyzna poinformował nas, że spotkał małe dziecko bez opieki. Na miejsce skierowaliśmy patrol policji – mówi Jolanta Mól, rzecznik limanowskiej policji.

Funkcjonariusze zajęli się chłopcem, który niestety nie potrafił powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka. Załoga pogotowia ratunkowego, która została wezwana przez policjantów, przebadała dziecko. Na szczęście chłopiec był zdrowy. Policjantom bardzo szybko udało się ustalić rodziców dziecka. Jak się okazało, nawet nie wiedzieli, że ich 2,5 letniego synka nie ma w domu.

- Z uwagi na fakt, że chłopca znaleziono samego w pobliżu koryta rzeki, jego rodzice odpowiedzą przed sądem za narażenie dziecka na utratę zdrowia lub życia – tłumaczy rzeczniczka policji.  

RG [email protected] Fot. KP Policji w Limanowej