3 mld zł rocznie na leczenie Małopolan z powodu zanieczyszczenia powietrza
Zanieczyszczenie powietrza w Małopolsce to fakt, z którym nikt już nie dyskutuje. Okazuje się, że już 98 proc. mieszkańców naszego regionu oddycha powietrzem o zawartości pyłu PM2,5 powyżej zaleceń WHO, a aż 4 tys. osób umiera z tego powodu
Jednym z najważniejszych źródeł zanieczyszczenia powietrza jest stosowanie paliw stałych.
- A co roku przybywa 12 tysięcy tak zwanych pozaklasowych kotłów, które na dobrą sprawę nie powinny już być instalowane – mówił Witold Kochan.
Bez wątpienia, aby ten stan poprawić potrzebne są rozwiązania systemowe. Takowe wprowadza uchwała antysmogowa dla Małopolski, którą w styczniu tego roku podjęli radni Sejmiku Województwa Małopolskiego. Już w połowie tego roku zacznie obowiązywać całkowity zakaz spalania mułów i flotów węglowych w piecach na terenie całego województwa oraz zostanie zakazane montowanie kotłów i kominków, które nie spełniają norm ekoprojektu. Mieszkańcy, którzy ogrzewają swoje domy przestarzałymi kotłami, na dostosowanie się do nowych przepisów będą mieli czas do końca 2022 roku, a w przypadku korzystania z kotła spełniającego wymagania emisyjne na poziomie klasy 3 i 4 – do końca 2026 roku.
Z wymianą kotła nie warto czekać do ostatniej chwili. Już teraz można skorzystać z dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 – 2020, gdzie na ograniczenie niskiej emisji przeznaczonych jest 100 mln euro. Środki ma także Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- Tu można uzyskać 50 procent kosztów kwalifikowanych lub nawet 90 procentową, preferencyjną pożyczkę z programu JAWOR – dodał Witold Kochan.
Uchwała antysmogowa i wszystko to, co robią władze województwa i gmin dla poprawy jakości powietrza, zaczną przynosić efekty za kilka lat. Ale jak dodawał lek. Andrzej Fugiel, to dobrze zainwestowane pieniądze.
- Nowotwory rozwijają się 10-15 lat, więc to co robimy teraz robimy dla naszych dzieci i wnuków. Dla nas jest już za późno - podsumował.
Zobacz też: Smog? 20 lat temu w Nowym Sączu powietrze było w gorszym stanie
(KB)
Fot. KB