Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
16/02/2017 - 12:05

Kokosze wzruszeń. Poezja Wacława Migacza

Zanim jego talent rozkwitł – poeta zgasł. Wacław Migacz pierwszy i jedyny tomik swolich wierszy religijnych wydał w 2012 roku. Dwa lata później przegrał walkę z ciężką chorobą.

Sądeczanin (ur. 1957). Absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie i podyplomowych studiów (filozofia) na KUL oraz UW. Długoletni pracownik skarbowości w Nowym Sączu. Miał rodzinę, kochał sport i książki, głównie o tematyce filozoficznej, z Biblią się nie rozstawał.

W styczniu 2012 r. nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej s.c. wydał pierwszy i jedyny tomik poezji "Kokosze wzruszeń". Wówczas jego twórczość, pisana do szuflady, ujrzała światło dzienne. Marzeniem poety było "żeby podane na talerzyku tomiku utwory cośkolwiek zachęcały i kosztowane - też kogoś innego porywały w ponad światem zdumienia". Rozdawała wydany tomik znajomym, cieszył się z każdego utworu opublikowanego w prasie parafialnej.  

O swoich wierszach pisał tak:
"Nie poszukuję na siłę, pierwowzory wierszy rodzą się same, moją rolą pozostaje jedynie ich szybkie znikąd spisanie, następnie przypadkowo odnalezione próbuję o(do)pracowywać. Niekiedy staram się dotąd poszukiwać słów, aż prawie każde posiada swojego odpowiednika do rymu. Wydaje się, że za ich przewodem odczytywana treść nabiera czasem dodatkowych, swoistych odcieni. Dążenie do 100% rymów to taka odpowiedź na dzisiejsze bezrymia.

Jednym z motywów w tej mojej „twórczości” jest chęć pokazania piękna natury i przez nią dochodzenie do dziękczynienia Bogu za istnienie, a może – jeszcze bardziej - przechodzenie od dostrzeżenia grozy nicości do dziękczynienia za istnienie. Pewnie należałoby prościej o tym pisać, ale:
w swym wyrazie
proste często bywa żałosne zwłaszcza gdy już prosto jeszcze bardziej upraszcza
mojego tworzenia przełożone to
wszystko złożone
ale
wytrwale
prowadzące wzwyż do Najprostszego
bo
Jedynego Celu
pod Cierpienia Krzyż

Zatem od-autorskie marzenie to: żeby podane na talerzyku tomiku utwory cośkolwiek zachęcały i kosztowane - też Kogoś innego porywały w ponad światem zdumienie.

**
"Jego poezja jest niezwykła, jakże inna od wszystkich, religijna. Wiersz, to niejednokrotnie modlitwa. To Matce Bożej postawił kapliczkę na górce. Kapliczka co roku w maju gromadziła chętnych śpiewających litanię. Była miejscem twórczości i wielbienia Boga. Próbował przekonać, że poezji bać się nie trzeba, że można spokojnie czytać poezję nie mając o niej pojęcia. Kolejne tomiki (nie tomiki lecz... tomy) poezji, zamknięte w szufladzie czekają na publikację" - napisała Renata Czop, która przedstawiła  wiersze Wacława Migacza do Nagrody im. Ks. Prof. Bolesława Kumora w kategorii "sądecki autor".
(HSZ)      









Dziękujemy za przesłanie błędu