Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
07/09/2012 - 21:08

Zespół Szkół nr 4 uczcił kolejarskie tradycje

Wmurowaniem tablicy upamiętniającej czasy, kiedy w budynku przy ul. Św. Ducha 6 mieściła szkoła kolejowa, Zespół Szkół nr 4 sięgnął do swoich korzeni. Kształcenie w zawodach kolejowych ma być też sposobem na przyszłość szkoły. Od następnego roku mają tu ponownie ruszyć klasy kolejarskie.
 – Dzisiejsza uroczystość poświęcona jest wmurowaniu tablicy pamiątkowej, którą ufundowali absolwenci technikum kolejowego w Nowym Sączu. Zespół szkół nr 4, czyli dawne technikum kolejowe, przygotował z tej okazji część artystyczną przywołującą tamte lata, tamten okres – mówi Ewa Wojtyga, nauczycielka języka niemieckiego.
Powrotem do przeszłości były umieszczone na wystawie w holu głównym kroniki i dzienniki szkolne od początku lat 50. do 2005, puchary, które zostały zdobyte przez uczniów technikum kolejowego. Ekspozycję wzbogacają zabytkowe rekwizyty kolejowe.
Ta część eksponatów została wypożyczona z Izby pamięci PKP w Nowym Sączu – dodaje Monika Gurgul-Szubryt, nauczycielka języka angielskiego.

W oczekiwaniu na odsłonięcie tablicy pod szkołą gromadzą się grupki dawnych absolwentów. W ich rozmowach, wśród śmiechu powracają wspomnienia.
– Wspominaliśmy, w której klasie się uczyliśmy, wesołe przygody w klasie, jak poszliśmy na wagary nauczycielowi. Była taka klasa, gdzie był piec, taka była wnęka za załomem ściany i cała klasa się tam schowała, nauczyciel języka niemieckiego wszedł: „o nie ma nikogo” i się wrócił, przyszła wychowawczyni sprawdzić, a my wszyscy byliśmy w ławkach –opowiadają Władysław Sternal, Kazimierz Gołębiowski absolwenci z 1967 roku. – Albo na prima aprilis na Przysposobieniu wojskowym poszliśmy całą klasa na musztrę nad Dunajec, bez nauczyciela. To się bardzo nie spodobało panu, bo to był wojskowy, ale bardzo później miło to wspominaliśmy. Mieliśmy dużo takich przygód.
 Ja najlepiej wspominam profesora Piwowara, który jest jednym z fundatorów tej tablicy – dodaje Eugeniusz Koza, absolwent z 1964 roku. – W drugiej klasie technikum z rysunku technicznego dostałem dwóję. Zrozumiałem, że to nie przelewki, trzeba się wziąć do roboty. Dzięki temu jestem tu, gdzie jestem.
Panowie przyznają, że szkoła umożliwiła im pracę i karierę w kolejnictwie.
 Od dyżurnego ruchu do naczelnika sekcji, kontrolera, naczelnika działu. Od pomocnika maszynisty w parowozie do dyrektora zakładów kolejowych – opowiadają o losach swoich i swoich kolegów.

 Z inicjatywą wmurowania tablicy wystąpili absolwenci naszej szkoły, byli uczniowie, którzy tak licznie przybyli na uroczystość. My jako szkoła oczywiście włączyliśmy się w te działania, bo szkoła to nie tylko teraźniejszość, ale też piękna przeszłość. Trzeba pamiętać, że sądecka kolejówka, była jedną z najważniejszych tego typu szkół w Polsce, była szkołą resortową, która kształciła kadry dla potrzeb całej kolei. W chwili obecnej nasza szkoła jest również szkołą techniczną. Kształcimy w trochę innych kierunkach, mamy wspaniała kadrę, doskonałe pracownie. Wracamy do tradycji kolejowych, mamy nadzieję, że od przyszłego roku będziemy kształcić uczniów w kolejowych zawodach, kolejówka to nie tylko wspaniała przeszłość, ale mam nadzieję piękna przyszłość – mówi Zenon Ćwik, dyrektor Zespołu Szkół nr 4.

Anna Pawłowska
fot. ANP






Dziękujemy za przesłanie błędu