Nie nadawajmy honorowego obywatelstwa pośmiertnie - apeluje prezes sądeckiego PTH

- Szanowna Pani Przewodnicząca - w imieniu członków PTH napisał prezes Leszek Zakrzewski do Bożeny Jawor, przewodniczącej nowosądeckiej Rady Miasta. - Mając na względzie zaistniałe okoliczności, próbę kolejnego przyznania honorowego obywatelstwa pośmiertnie, doszliśmy do wniosku, że jeżeli ta inicjatywa zostanie zaakceptowana przez Radę Miasta Nowego Sącza, nasz Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego wystąpi z propozycją przyznania takiego tytułu Wacławowi II, zwanego Czeskim, królowi Polski i Czech, którego zasługi są zdecydowane i kluczowe dla dziejów Naszego Zacnego Grodu. 

- Poza tym nadmieniam, że mamy przygotowaną wstępnie długą listę zacnych a nieżyjących postaci, które na przestrzeni dziejów zaistniały w historii Nowego Sącza i zasłużyły się w stopniu znaczącym dla rozwoju Miasta i bezsprzecznie zasługują na pośmiertny tytuł Honorowego Obywatela Nowego Sącza - dodaje Leszek Zakrzewski, dopisując jeszcze - zapewne na wypadek gdyby ktoś nie odczytał właściwie jego intencji - iż ma nadzieję na rozsądne potraktowanie tego typu inicjatywy,

W rozmowie z "Sądeczaninem" prezes nowosądeckiego oddziału PTH sugeruje, że są lepsze sposoby uhonorowania osób zmarłych a zasłużonych. - Tradycyjnie przyjęło się nadawać ulicom imiona takich ludzi, otrzymują oni - w uznaniu ich pamięci - również medale. Ale honorowe obywatelstwo przynależy żyjącym. Fakt, że radni przyznali je także - łamiąc ową zasadę - Józefowi Oleksemu, sprawia, że tym bardziej powinno się pilnować aby był to wyjątek. Inaczej wypaczamy sens tego wyróżnienia, odbieramy mu właściwe znaczenie. (kt)

Zobacz też: Co dalej z honorowym obywatelstwem dla Jerzego Leśniaka? Profesorowie apelują do przewodniczącej Rady