Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
06/04/2018 - 13:35

"Miniatury". Taneczna wizytówka Krynicy-Zdrój (4)

Na początku był pomysł. Ryzykowny, ale przez to fascynujący: a może by tak powstał w Krynicy, zespół baletowy? Kiedy Stefan Sopata - pierwszy dyrektor ówczesnego Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, dziś Centrum Kultury, jechał z tym pomysłem do Krakowa, jeszcze nie wiedział, że w ten sposób rozpoczyna się niezwykła historia Zespołu Tańca Artystycznego „Miniatury”. Zespołu, który zyskał ogromną przychylność publiczności, polskiej i zagranicznej, i który stał się taneczną wizytówką uzdrowiska.

Władyslaw Szlęk i zespół Miniatury

- W latach 80. była moda na zakładanie zespołów ludowych przy ośrodkach kultury. W Krynicy nie było takich tradycji - chociaż działał zespół pod nazwą Kołodzieje - więc postanowiłem wprowadzić zupełnie inną formę stałej rozrywki dla mieszkańców i kuracjuszy. Patrząc na tradycje uzdrowiska, zawsze tutaj była obecna muzyka klasyczna. Szukając pomysłu udałem się do Krakowa, do znajomego dyrektora tamtejszych ośrodków kultury, który zapoznał mnie z panem Władysławem Szlękiem, wtedy występującym w balecie Opery Krakowskiej. Panu Włodkowi spodobała się i Krynica i moje plany - wspominał Stefan Sopata.

Władysław Szlęk tworzący balet w Krynicy okazał się strzałem w dziesiątkę. Nazywany przez swoje uczennice – bo choć pojawiali się chłopcy w zespole było to jednak sporadyczne i szybko się wykruszali – Panem od Baletu zorganizował nabory i pracę doprowadzając do bardzo wysokiego poziomu zespołu. Ten absolwent Szkoły Baletowej w Bytomiu, którą ukończył w 1960 roku był doświadczonym tancerzem, choreografem i pedagogiem.

Władysław Szlęk i Malgorzata Malczak na sali baletowej z dziewczynkami z grupy I

Gdy w 1987 roku rozpoczynał działalność w Krynicy, był już na emeryturze twórczej. Miał już za sobą wytańczone lata w Zespole Śląsk, występy jako solista w Teatrze Wielkim w Łodzi i w Operze Bytomskiej czy pracę asystenta, choreografa i pedagoga Opery Krakowskiej. Miał także doświadczenia estradowe. Był choreografem i reżyserem dla Estrady Krakowskiej a w ramach Polskiej Agencji Artystycznej PAGART działał zagranicą m.in. w Niemczech, Bułgarii i Jugosławii. Propozycja z Krynicy przyszła więc w odpowiednim momencie, gdy Władysław Szlęk był gotowy na podjęcie nowego wyzwania i dużego ryzyka.

Początki nie były łatwe. Jak wspominają uczennice Władysława Szlęka zajęcia odbywały się w pomieszczeniu obecnej galerii w siedzibie Centrum Kultury czyli w tzw. Siedlisku, ale bez drążków luster i akompaniatora. Początkowo dziewczynki ćwiczyły przy zbitych deskami krzesłach. Dopiero podczas generalnego remontu MGOK-u, Stefan Sopata zgodnie z wskazówkami Władysława Szlęka przygotował salę dla baletu, w której zespół ćwiczy do dziś.

Władyslaw Szlęk w gronie uczennic zespołu Miniatury

Władyslaw Szlęk w gronie uczennic zespołu Miniatury

Już na początku do zespołu dołączyła akompaniatorka Cecylia Stokłosa, pianistka Krynickiej Orkiestry Zdrojowej, która nie tylko akompaniowała do ćwiczeń, ale także do występów. Przyjmowano dziewczynki od 6 roku życia. Władysław Szlęk stworzył system pracy, podzielił zespół na grupy, utworzył, jak w profesjonalnym balecie kategorię adeptek. Uczył od podstaw jednocześnie przygotowując choreografie dla grupy.

Już pierwszy występ, który odbył się w Pijalni Głównej wzbudził zachwyt publiczności. Mimo, że było skromnie: proste kostiumy i repertuar (kilka tańców do muzyki m.in. Johanna Straussa), to jednak taniec klasyczny w Krynicy zrobił duże wrażenie. Z biegiem lat zespół występując w Polsce i zagranicą zdobył uznanie, zwłaszcza swoim profesjonalizmem.


Władyslaw Szlęk podczas próby Miniatur.

- Zdawałem sobie sprawę, że Pan Szlęk podjął się trudnej roli – wydobycia z młodych tancerek ich talentów. I on to potrafił. Zespół może dzisiaj obchodzić 30. lecie swojej działalności, dzięki temu, że pan Włodek miał utalentowane wychowanice, które po jego śmierci poprowadziły i nadal prowadzą zespół” – wspominał w zeszłym roku Stefan Sopata. Obecnie Zespołem Tańca Artystycznego „Miniatury” kieruje Małgorzata Malczak, tancerka, choreograf, wychowanka Władysława Szlęka.

Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz

Wypowiedzi użyte w tekście pochodzą z książki „Na puentach… wytańczyć marzenia” wydanej w zeszłym roku przez Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju z okazji 30-lecia Zespołu Tańca Artystycznego „Miniatury”.

Rozmowy o historii Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju, które w tym roku obchodzi 40-lecie, można też usłyszeć na antenie Radia RDN, w każdy wtorek o godz. 10.10. Zapraszamy!






Dziękujemy za przesłanie błędu