Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
05/12/2017 - 07:45

Dobra książka. Sądeczanin poleca. Przeczytaj, może to książka dla Ciebie…(2)

„Wypłyń na głębię” - tymi słowami Jezus zwraca się do każdego z nas. Choć może do tej pory nie udało ci się złowić tego, czego oczekiwałeś. Może sieci, które były zarzucone, nie wypełniły się, może plany życiowe, jakieś marzenia związane z tymi zarzuconymi sieciami spełzły na niczym.

Dzisiaj Jezus w tym właśnie momencie twojego życia, bez względu na to, ile ryb jest w Twojej sieci życiowej, staje przed tobą i mówi: „Wypłyń na głębię. Zarzuć jeszcze raz.” Wypłynąć bowiem na głębię to zaryzykować.”

„Pierwszy lęk, który nam przeszkadza w tym, żeby zaufać i zawierzyć do końca Jezusowi, to lęk przed świętem, że jak pisałem w pierwszym rozdziale żyjemy w takiej dwudziestopierwszowiecznej łodzi stylu życia, mody, pewnego schematu i boimy się z tego wyskoczyć, bo co powie świat. (…) Drugi lęk, który jest w nas, to lęk przed innymi ludźmi: przed mężem, żoną, dziećmi, bo mi powiedzą, że jestem staroświecką mamą czy tatą. Atrzeci lęk przed samym sobą: jak ja mam tak po prostu zawierzyć w moich problemach, troskach, kłopotach?”

„W momencie, kiedy przełamiesz lęk przed wydaniem świadectwa, wszelki lęk ustępuje i już nie wraca. Dlatego potrzeba, byśmy otwarli dzisiaj serce dla Jezusa, byśmy Mu zawierzyli. Mówił o tym w niesamowity sposób wiele, wiele lat temu w 1978 roku św. Jan Paweł II, kiedy inaugurował swój pontyfikat: „Nie bójcie się, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Dla jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie!”

„Claudio, ksiądz z Argentyny, przez wiele lat był szefem mafii narkotykowej.(…) Bił, okradał, był złym człowiekiem, powodem nieszczęść wielu ludzi. Kiedy miał dziewiętnaście lat, przechodził obok kościoła, w którym trwało nabożeństwo. Nie wie, co usłyszał, ale padł przed kościołem i leżał całą noc. Rano podszedł do niego proboszcz i wziął go na plebanię. (…)Po roku wstąpił do seminarium i został księdzem.”

Cytaty pochodzą z książki ks. Michała Olszewskiego pt. „Przyjmij Jego wezwanie. Zaproszenie do życia z Jezusem” wyd. eSPe.

Opr. Jordan






Dziękujemy za przesłanie błędu