Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
18/08/2018 - 09:15

Dobra książka. Ryszard Kapuściński "Autoportret reportera" (6)

Zatem teraz pod koniec XX wieku, wiemy, iż w wiek XXI wkroczymy wraz z niesprawiedliwością. I pisanie o tym jest, moim zdaniem, obowiązkiem tego, kto podróżuje i widzi obie strony medalu.

(...)

Czy pisze pan po to, żeby zmienić świat, czy też kieruje panem ciekawość?

(…). Wielka nierówność jest teraz wpisana w strukturę ludzkości. Nie mamy obecnie środków i nie będziemy ich prędko mieli, by tę nierówność przezwyciężyć. Nikt się do tego nie przyzna, ale ludzie nie wierzą, że każdy może żyć na względnie przyzwoitym poziomie. Nasze historyczne doświadczenie pokazuje, że tylko część ludzkości może wieść takie życie. Zatem teraz pod koniec  XX wieku, wiemy, iż w wiek XXI wkroczymy wraz z niesprawiedliwością. I pisanie o tym jest, moim zdaniem, obowiązkiem tego, kto podróżuje i widzi obie strony medalu.

Trzy lata temu pojechałem z Wysokim Komisarzem ds. Uchodźców, żeby obejrzeć obozy dla uchodźców na granicy Sudanu i Etiopii, i przeżyłem coś szalenie dramatycznego. Pojechaliśmy do najbardziej straszliwych miejsc, jakie można sobie wyobrazić. (…).

Wróciliśmy do Addis Abeby. Następnego dnia poleciałem do Europy. Wylądowałem w Rzymie. To był letni wieczór. Na Piazza Navone kłębiły się tłumy ludzi, wokół pełno restauracji, ludzie cieszyli się życiem, muzyką, jedzeniem. A we mnie tkwiło to, co zobaczyłem przed moim odlotem. W tym wszystkim można ujrzeć dramat współczesnego świata. Ci ludzie z Piazza nigdy nie dowiedzą się, jak żyją ich bracia i siostry zaledwie dwa lub trzy tysiące kilometrów dalej. (…). Życie w dwóch tak odmiennych światach stwarza, jak sądzę, moralne zobowiązanie do tego, by o tym mówić. (…).

Kiedy zacząłem pisać o tych miejscach, gdzie większość ludzi żyje w nędzy, zdałem sobie sprawę, że to jest właśnie ten temat, któremu chcę się poświęcić. Pisałem również z powodów etycznych, między innymi dlatego, że ubodzy na ogół są cisi. Nędza nie płacze, nędza nie ma głosu. (…). Nędza się nie buntuje.  Z buntem biedaków spotkacie się tylko wtedy, gdy żywią oni jakieś nadzieje – buntują się, kiedy wierzą, że uda się coś poprawić. Na ogół się mylą, lecz tylko nadzieja jest w stanie poderwać ludzi do działania. A główną cechą świata, w którym od zawsze panuje nędza, jest brak nadziei. Jeśli jesteś biednym rolnikiem w jakiejś zagubionej hinduskiej wiosce, wówczas nie ma dla ciebie nadziei. Ludzie wiedzą to doskonale. Wiedzą od niepamiętnych czasów.

Cytaty pochodzą z książki:

Ryszard Kapuściński „Autoportret reportera”, wybór i wstęp – Krystyna Strączek, Wydawnictwo Znak, Kraków 2003







Dziękujemy za przesłanie błędu