Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
23/03/2018 - 11:35

Centrum Kultury od 40 lat bawi, uczy i buduje markę uzdrowiska (2)

Centrum Kultury od 40 lat bawi, uczy i buduje markę uzdrowiska - mówi Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdrój.

Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdrój

Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju Fot. Przemysław Sulewski

W tym roku przypada 40-lecie Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju…
- … i z tej okazji chciałbym już na początku, złożyć serdeczne gratulacje wszystkim pracownikom Centrum Kultury zarówno obecnym, jak i byłym.  40 lat, to już sporo, to niemal dwa pokolenia.

Jaką rolę dla Krynicy pełni ta jednostka?
- Centrum Kultury jest wyjątkową jednostką gminną. Specyficzny profil gospodarczy Krynicy powoduje, że kultura ma tu szczególne znaczenie. Pamiętajmy, że Krynica-Zdrój to uzdrowisko, które wymaga  specjalnej aktywności od instytucji kultury. Zresztą, tak na marginesie, w tym roku obchodzimy jeszcze jubileusz 225 lat uzdrowiska.

Koncert Gienka Loski

Koncert Gienka Loski. Fot. Andrzej Gulewicz

Centrum Kultury prowadzi bardzo wszechstronną działalność. Od edukacyjnej skierowanej do dzieci i młodzieży, aż po organizację wielu imprez i przeglądów, w tym międzynarodowego Festiwalu im. Jana Kiepury.
- Centrum jest wyjątkowym dobrem dla wszystkich mieszkańców miasta, ale jego zadaniem jest także uatrakcyjnianie pobytu turystom, kuracjuszom, czy gościom, którzy przyjeżdżają do Krynicy. Swoimi działaniami Centrum buduje wizerunek naszego uzdrowiska. I ta rola jest absolutnie nie do przecenienia. Nie dziwię się, że Centrum Kultury na mapie Krynicy już istnieje od 40 lat bawiąc, ucząc, tworząc kulturę a także budując markę naszego miasta.

Jakie są Pańskie związki z Centrum Kultury?
- Długie, bo ponad 30-letnie. W latach 80. jako uczeń  liceum krynickiego korzystałem z wielu wydarzeń kulturalnych odbywających się w Krynicy a organizowanych przez Centrum, które wówczas nosiło nazwę Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Flagowym wydarzeniem był Festiwal im. Jana Kiepury, ale ja byłem wówczas fanem zespołu TWA, w którym występowali: Marian Natkański, Andrzej Kotlarz, Jacek Łysak, Andrzej Jawor i Jerzy Repel. Nawet zdarzało mi się bywać na próbach zespołu, które odbywały się m.in. w sali spółdzielni mieszkaniowej.

TWA Krynica-Zdrój

TWA. Fot. Andrzej Gulewicz

MGOK nie miał wtedy swojej sali, działał w jednym małym pomieszczeniu w budynku, który dziś jest jego siedzibą.
- Doskonale pamiętam też kabaret Czwórka Turka. Głównym autorem świetnych tekstów był pan Wiesław Turek, zresztą późniejszy dyrektor Centrum Kultury. Dwóch kolegów z mojej klasy Andrzej Ciastoń oraz Krzysztof Motyka występowali w tym kabarecie, przez co byliśmy entuzjastami spektakli, które ten kabaret tworzył. Moje związki z Centrum Kultury to nie tylko ostatnie 8 lat, przez które jednostka ta mi podlega.


Występy akrobatyczne.Fot. Andrzej Gulewicz

Jako mieszkaniec Krynicy, związany z tym miastem od urodzenia, obserwowałem los Centrum  Kultury, jego dorobek, jego wkład w rozwój naszego regionu. I mam z tą instytucją pozytywne skojarzenia. Nie znałem wszystkich dyrektorów, nie ze wszystkimi miałem okazję współpracować. Ale dla mnie wspaniałą postacią był Stefan Sopata.

Pierwszy dyrektor, który kierował tą placówką przez 22 lata.
– Wspaniały człowiek. Pamiętam doskonale, że gdyby nie jego inicjatywa, pewnie nigdy by w Krynicy nie powstał Zespół Tańca Artystycznego „Miniatury”. To on zaprosił Pana Władysława Szlęka do Krynicy i tak zaczęła się przygoda „Miniatur”, które w zeszłym roku obchodziły 30-lecie. Pan Stefan Sopata ma w swoim dorobku jeszcze wiele innych wydarzeń, które Krynicę promowały i rozwijały.
Ogólnopolski Festiwal Orkiestr OSP


Koncert orkiestr OSP. Fot. Andrzej Gulewicz

Współpracował, z panem Bogusławem Kaczyńskim, który organizował przez wiele lat Festiwal im. Jana Kiepury. Była to bardzo ważna współpraca dla Krynicy, ale na pewno nie łatwa z punktu widzenia funkcjonowania jednostki. Chciałbym jeszcze wspomnieć dyrektora Andrzeja Krupczyńskiego. Obserwowałem jego wyjątkową pracę. To człowiek o wielkiej kreatywności, który kochał kulturę, doskonale ją czuł i zapisał się bardzo dobrze w historii krynickiej kultury.

Ale myślę, ze warto też wspomnieć o innych dyrektorach – obecnym Wojciechu Królu, wspomnianym Wiesławie Turku oraz niestety przedwcześnie zmarłym Pawle Majochu. Wszyscy oni byli i są ważnymi postaciami krynickiej kultury. A trzeba też pamiętać o pracownikach Centrum Kultury – instruktorach, animatorach, obsłudze imprez, administracji itd. – wszyscy oni z pasją i kreatywnością angażują się w życie kulturalne naszej gminy i wszyscy są jego ważną częścią.

Zlot starych samochodów 2010 rok


Fot. Andrzej Gulewicz

Nie mam możliwości wymienić wszystkich, ale takie nazwiska jak: Agata Broniszewska, Małgorzata Piątkowska, Andrzej Kotlarz czy Andrzej Jawor to osoby, bez których trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie kultury Krynicy w jej różnych formach aktywności.

Centrum Kultury ewoluując, rozwijając się, reagując elastycznie na zmieniające się otoczenie od 40 lat tworzy krynicką kulturę. To wielka wartość i wielki dorobek wszystkich pracowników, współpracowników i dyrektorów. Jest to godne szacunku i wyjątkowej uwagi.

Rozmawiali:  Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz i Andrzej Kotlarz







Dziękujemy za przesłanie błędu