Zamiast skrzyżowania... kamieni kupa. Rowerzyści osłupieli w Nowym Sączu [WIDEO]

- Kopią tu, kopią tam... ot sądecka rzeczywistość. Miasto w budowie przed wyborami - mówi  jeden z kierowców, który zostawia auto na tymczasowym parkingu przy ulicy Piotra Skargi. Widać stąd wielki plac budowy, który ma się zamienić w nowoczesne rondo przy nowym moście heleńskim. - Człowiek do wszystkiego się przyzwyczai. Gorzej z przyjezdnymi. Ci czasem po prostu głupieją. Patrzą na mapę, a tu zamiast skrzyżowania kamieni kupa - dodaje.

Słowa pogodzonego z rozkopanym Nowym Sączem  kierowcy okazały się prorocze, bo za chwilę do skrzyżowania, którego nie ma podjeżdżają rowerzyści z pełnym ekwipunkiem, którzy bezradnie patrzą na plac budowy.

Czytaj też Nowe perony sądeckiego dworca autobusowego są super czy bez sensu? [ZDJĘCIA] 

Potem skręcają i kierują się na most na Dunajcu, którego też nie ma.

Przyjadą za rok, to znowu się zdziwią - mówi kierowca - Zobaczą nowiutkie rondo.

Jak daleko do tego nowiutkiego ronda?

W wielkim wykopie łyżka koparki wybiera ziemię. Jak tłumaczą budowlańcy,  tak robi się kanał deszczowy, który będzie zbierał wodę z całego ronda i pobliskich ulic.

Jest już zamontowana betonowa studnia. Kolejna zostanie wkopana w ziemię kilkanaście metrów dalej. Połączy je system rur.

Obok leżą wyciągnięte przed chwilą z wykopu wielkie metalowe  szalunki, które  chronią robotników przed obsunięciem ziemi.

Co jeszcze dzieje się na placu budowy? Budowlańcy robią nasypy  od strony starego młyna, stabilizują podłoże i zrywają starą nawierzchnię.

Czytaj też Dlaczego Dunajec dał popalić budowlańcom od mostu heleńskiego [ZDJĘCIA] 

Po wykonaniu rozbiórek i niwelacji terenu będą prowadzone roboty teletechniczne,  a potem dalsze prace związane z wykonywaniem konstrukcji nawierzchni - mówi Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.- Kiedy będzie gotowa podbudowa, zacznie się układania krawężników.

Wedle zapowiedzi złożonych w połowie czerwca, rondo ma być gotowe pod koniec wakacji. Będzie podobne do tego, przy Galerii Trzy Korony, jednak znacznie większe, bo zajmie też teren po wyburzonej kamienicy. Znajdą się na nim tak zwane bajpasy umożliwiające kierowcom swobodny skręt w prawo, poza samym pierścieniem ronda.  Nie zabraknie też części, po której poruszać się będą piesi oraz ścieżek rowerowych.

[email protected] fot. Jm