Wyrok na foliówki w sklepach wydany. Lepiej chodzić na zakupy z własną torbą
Choć zgodnie z nowym rozwiązaniem opłata będzie mogła wynosić maksymalnie 1 zł, to w rozporządzeniu do ustawy ustalono jednak, że będzie to 20 groszy. Z czasem może się to zmienić. Jeżeli zaproponowana stawka nie ograniczy zużycia toreb, istnieje możliwość jej zwiększenia.
Czytaj też Jajka na stacji benzynowej. Zakazany handel w niedzielę zejdzie do podziemia?
Wedle statystyk w Polsce zużywamy blisko 11 mld plastikowych toreb rocznie. To od 250 do 300 toreb na mieszkańca. Dekadę temu na jednego Polaka przypadało blisko 500 foliówek rocznie. Pójście na wojnę z plastikowymi jednorazówkami wymusiły unijne przepisy.
Mieliśmy dwie możliwości. Albo wprowadzenie obowiązkowej odpłatności, albo osiągnięcie odpowiednich niższego zużycia toreb w przeliczeniu na mieszkańca. W 2019 roku musiałoby to być do 90 siatek na głowę, a w 2025 do 40.Ostatecznie resort środowiska zdecydował się na to pierwsze rozwiązanie
Czytaj też Zamkną w Nowym Sączu nocne sklepy z alkoholem? Parlamentarzyści PiS chcą nas wyciągnąć z morza wódki
Obowiązkową opłatą recyklingową objęte są torby z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów. To właśnie takie siatki są obecnie najczęściej wydawane przy sklepowych kasach.
Bezpłatne pozostają natomiast tak zwane zrywki, czyli bardzo lekkie torby z tworzywa sztucznego o grubości poniżej 15 mikrometrów. Warunek jest jeden. Będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem czyli na przykład warzyw, owoców czy mięsa.
Czy wprowadzenie opłat za torebki foliowe zmusi polaków do ekologicznych zachowań? Jakie są wyniki naszej sondy
[email protected] fot.J.M