Wielki biznes na Sandecji. Klub zamienią w spółkę akcyjną, zdecydowali radni
Nie było dziś kłótni i ciągnących się godzinami dyskusji. Sądeckich radnych pogodził sport i marzenia o wejściu drużyny Sandecji do Ekstraklasy.
Przeczytaj też Na Sandecję nie ma mocnych. Nasi idą jak burza!
Przy jednym głosie wstrzymującym się, (była to Maria Piprek), radni byli za. Duchowo wspierali ich posłowie wrogich politycznych obozów: Arkadiusz Mularczyk z PiS i Andrzej Czerwiński z PO, którzy dziś zgodnie i z entuzjazmem przyklasnęli decyzji samorządowców.
Dla wszystkich było oczywiste, że powołanie w miejsce stowarzyszenia spółki akcyjnej to konieczność związana ze znakomitymi wynikami sportowymi piłkarzy Sandecji w rozgrywkach I ligi i możliwym awansem do Ekstraklasy. Dotychczasowy status klubu uniemożliwia otrzymanie wymaganej licencji do udziału drużyny w rozgrywkach Ekstraklasy.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Danek, prezes Sandecji - każdy mecz jest ważny
Prezydent Ryszard Nowak nie ukrywa, że wszyscy chcą widzieć na horyzoncie duże pieniądze, które pozwolą na rozwój klubu. Czy znajdą się jednak chętni , którzy zechcą w sądeckich piłkarzy zainwestować?
-To spółka prawa handlowego, która rządzi się swoimi prawami, co niewątpliwie daje dużą przejrzystość jeśli chodzi o funkcjonowanie klubu - mówi prezydent Ryszard Nowak. - Na pewno będzie łatwiej pozyskać akcjonariuszy.
Arkadiusz Aleksander, doradca prezydenta do spraw sportu, przyznaje, że to milowy krok w organizacji działań klubu. On także wierzy, że powołanie spółki przyciągnie inwestorów.
- Przekształcenie klubu w spółkę akcyjną, z jednej strony wymusi przejrzystości działań, z drugiej, otworzy szansę na większe możliwości pozyskiwania sponsorów, choć przede wszystkim liczymy na to, że pojawią się udziałowcy.
Na razie właścicielem spółki zostanie miasto, do którego będzie należeć sto procent akcji, ale jak zapewnia prezydent, chodzi o to, żeby pozyskać akcjonariuszy zewnętrznych.
- Liczę na to, że będą chętni do wykupienia akcji. Już wiem, że takie zainteresowanie jest.
Powołanie spółki to dopiero pierwszy krok, otwierający dłuższy marsz, który będzie kosztowny. Przede wszystkim konieczna jest modernizacja stadionu Sandecji.
- Musi spełniać wymogi obiektu, na którym mogą być rozgrywane mecze ekstraklasy. Na razie Sandecja będzie korzystać ze stadionu w Mielcu - mówi Ryszard Nowak. - Liczymy na to, że w przyszłym roku, na wiosnę, stadion w Nowym Sączu zbędzie gotowy.
Zarządzanie spółką, co oczywiste, wymaga sprawnego menadżera. Kto nim zostanie? - pytamy prezydenta Nowaka - Czy jest już kandydat na to stanowisko? - To prawda - odpowiada Nowak. To musi być sprawny menadżer. Kandydat już jest, ale jego nazwisko zostanie ujawnione po powołaniu spółki.
Na razie jednak wszyscy w głowie mają tylko jedno. Ważny, kolejny mecz. We wtorek!
Agnieszka Michalik. Fot. A.M