W Nowym Sączu paliwo o 40 groszy droższe niż w... „Sądeczanka” obniży ceny?

Gdy w ślad za listem Czytelnika pisaliśmy jakiś czas temu o tzw. zmowie cenowej na stacjach paliw w Nowym Sączu ich właściciele podkreślili, że ceny podyktowane są m.in. kosztami transportu. Czy jeśli powstanie w końcu „Sądeczanka” nasi kierowcy będą mogli tankować w takich cenach jak robią to mieszkańcy Jurkowa czy Brzeska?

Zobacz też: Interwencja: Zmowa cenowa na stacjach paliw w Nowym Sączu?

- Gdy wyjeżdżałem z Nowego Sącza cena PB 95 na prawie wszystkich stacjach od dłuższego czasu widnieje 4,89 a wcześniej była nawet po 4,96. W tym samym czasie w wyżej opisanych miejscowościach ceny paliw znacząco się różnią: a mianowicie za PB 95 w  Jurkowie czy Brzesku zapłacimy niecałe 4,54 zł za litr paliwa. Dlaczego więc w Sączu, gdzie na każdym rogu skrzyżowania stoją stacje CPN, ceny są tak bardzo zawyżone? – docieka nasz Czytelnik.

Zobacz też: Andrzej Ligara: Nie ma zmowy cenowej na stacjach paliw!

- Czyżby się dogadali między sobą i jedynie o grosz mieli różnicę w cenie paliw między sobą jak na ul. Prażmowskiego stacja BP ma cenę za paliwo PB95 4,89 a zaraz obok Orlen ma 4,88, gdzie to są firmy konkurencyjne. Proszę o zajęcie się tematem. Nadmieniam, że od dłuższego czasu poruszam się po trasie Kraków Nowy Sącz i różnica w cenie prawie 40 groszy na litrze widnieje od ponad 5 miesięcy.  W samym Krakowie jest o wiele taniej, za litr PB 95 można zapłacić 4,49 zł. W załączeniu przesyłam ceny z kilku stacji jakie napotkałem w drodze do Krakowa  - nie kryje irytacji Czytelnik.

Co mają do powiedzenia same koncerny? Przeczytajcie: Ceny paliw w Nowym Sączu: Koncerny naftowe mówią o łamaniu prawa i naśladownictwie

A jakie Wy macie zdanie na ten temat? Czy jeśli powstanie „Sądeczanka” paliwo na Sądecczyźnie będzie w cenach takich, jak w Jurkowie czy Brzesku?

ES [email protected] Fot.: Czytelnik