Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
29/08/2014 - 10:00

Szkolna wyprawka: Zeszyt za grosze, książki – kilkaset złotych

1 września zbliża się coraz większymi krokami, a z nim rozpoczęcie roku szkolnego. W księgarniach, antykwariatach i sklepach z artykułami szkolnymi od kilku tygodni tworzą się kolejki. Rodzice, wyposażając swoje dziecko do szkoły, muszą wydać kilkaset złotych.
Plecak, piórnik, kredki, długopisy, zeszyty, książki i jeszcze coś do ubrania - tak prezentuje się podstawowa wyprawka do szkoły. Niewątpliwie najwięcej trzeba wydać na podręczniki. Księgarnie i antykwariaty prześcigają się w promocjach cenowych, ale paragon i tak może zwalić z nóg.

Uczniowie z klasy 1-3 szkoły podstawowej muszą mieć nowe podręczniki, gdyż są one połączone z ćwiczeniami. Starsze roczniki mogą korzystać z używanych. Cena kompletu jest bardzo różna i zależy od wydawnictwa.

- W tym roku książki są od dwunastu do piętnastu procent droższe. Wydawnictwa podniosły ceny - skomentowała Anna Kulig z księgarni Astex.
- Do drugiej klasy zestaw kosztuje prawie 300 zł. Natomiast do klasy czwartej ponad 400 bo dochodzą do tego ćwiczenia. W liceum jak uczniowie biorą używane to wychodzi 300 zł. Ceny podręczników używanych zaczynają się od 10 zł, ale ćwiczenia trzeba już kupować nowe - powiedziała nam pani Małgorzata, pracownica jednej z sądeckich księgarni
.
Rodzice nie są zachwyceni tym stanem rzeczy
- Książki co roku są droższe. Ceny idą do góry. Nie wiem ile to jest procentowo, ale kupując z roku na rok widzę, że wydaję na nie więcej. To jest różnica po kilka złotych na książce. Mam trójkę dzieci: w trzeciej podstawówce, pierwszej gimnazjum i drugiej liceum. Najwięcej jest ich w gimnazjum - powiedziała nam pani Beata, którą spotkaliśmy w jednej z sądeckich księgarni.

Oprócz książek dzieciom potrzebne są podstawowe artykuły szkolne takie jak: plecak, piórnik, kredki, długopisy i zeszyty. Możemy je kupić niemal wszędzie - poczynając od drogerii przez supermarkety, księgarnie, sklepy z artykułami papierniczymi, kończąc na ulicznych straganach. Ceny różnią się o kilka groszy. Plecak możemy kupić już za 20 złotych. Ceny zeszytów zaczynają się od 40 groszy, ale są też takie za 20 czy 30 zł. Wszystko zależy od zapotrzebowania dziecka. Młodzież gimnazjalna i licealna gustuje w zeszytach o dużym formacie, które będą im służyły cały rok. Ich ceny są dużo wyższe niż zeszyty dla uczniów podstawówki. Rozdcie starszych pociech zaoszczędzą na kredkach, flamastrach, papierach kolorowych, plastelinach. Okazuje się, że na te rzeczy wydajemy najwięcej, gdyż w młodszych klasach jest bardzo dużo zajęć twórczo-plastycznych, a rzeczy kupione na początku roku, nie zawsze wystarczają do wakacji.

Rodzicom z pomocą spieszy państwo. Osoby, które spełnią kryteria i wezmą fakturę za zakup mogą starać się o dofinansowanie podręczników i materiałów edukacyjnych. Sądeccy sprzedawcy jednogłośnie mówią, że tylu faktur dawno nie wypisywali.

***
Wzmożony ruch w sklepach sprzyja złodziejom, o czym przekonała się nasza czytelniczka, robiąc wczoraj (28 sierpnia) zakupy w jednym z sądeckich dyskontów.

- Ludzi było naprawdę dużo, gdyż w ofercie sklepu, w korzystnych cenach była odzież sportowa. Nagle poczułam jak ktoś wkłada rękę do mojej torebki. Kiedy się odwróciłam nieznany mi mężczyzna trzymał w ręce mój portfel. Dzięki ochroniarzom odzyskałam swoje pieniądze, ale mężczyzna uciekł. Dlatego chciałabym przestrzec wszystkich, którzy w tych dniach robią szkolne zakupy, aby uważali, bo okazja czyni złodzieja

(JC, KB)
Fot. JC






Dziękujemy za przesłanie błędu