Prawdziwy cud się stał na ulicy Kamiennej w Nowym Sączu [WIDEO] [ZDJĘCIA]
- Kiedy pod koniec listopada, po interwencji Sądeczanina usłyszeliśmy zapewnienia, że budowa chodnika ruszy za kilka dni, pomyśleliśmy, że to tylko kolejne obiecanki cacanki, a tu stał się cud. Chodnik naprawdę wychodzi z ziemi - mówią mieszkańcy ulicy Kamiennej, którzy o inwestycję przez całe lata prowadzili prawdziwe boje.
Na poboczu jezdni, za mostem na Kamienicy, w kierunku obwodnicy, pojawiła się potężna koparka. Budowlańcy się uwijają, choć spadł śnieg.
- Przy pracach ziemnych to nie ma znaczenia - tłumaczy operator koparki. - Robimy teraz podbudowę. Śnieg może nam tylko pokrzyżować plany, kiedy będziemy się zabierać za budowania nawierzchni z kostki brukowej. Ale podobno ma się ocieplić.
Pogoda to teraz na Kamiennej rzecz strategiczna.
- Może aura okaże się łaskawa i szybko nam tę kostkę położą - mówi Bogdan Stojda, który przygląda się jak zwały ziemi powoli zapełniają niewielką skarpę mającą się wkrótce zamienić w bezpieczne miejsce dla pieszych.
Wedle zapewnień firmy, która chodnik buduje, inwestycja ma być zakończona do końca grudnia.
Czytaj też Chodnik przy Kamiennej. Już miał być, a dalej go nie ma. Ludzi szlag trafia
Ulica, która stanowi wylotową drogę z miasta, w kierunku Kamionki Wielkiej, jest bardzo ruchliwa, a pobocza praktycznie nie ma. To tutaj kilka lat temu pod kołami samochodu zginęła sześcioletnia dziewczynka. Inna, została potrącona przez autobus, czekając przy przejściu dla pieszych.
Mieszkańcy Kamiennej chodzili, prosili, błagali i wydeptywali urzędnicze korytarze. O pomoc prosili też dziennikarzy Sądeczanina. Wreszcie, wspólnymi siłami, udało się.
[email protected] fot.J.M