Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
29/09/2017 - 18:50

Poszło o miliony. Starosta nowosądecki Marek Pławiak kontra burmistrz Grybowa Paweł Fyda

Czy będzie z tego samorządowa wojna? Starosta nowosądecki Marek Pławiak i grybowski burmistrz Paweł Fyda spierają się o wart miliony złotych budynek w centrum Grybowa.

Powodem do konfliktu stała się usytuowana przy grybowskim  rynku kamienica, w której mieści się Licem Ogólnokształcące im. Artura Grottgera. Od nowego roku szkoła przeniesie  się do nowo budowanej siedziby. Obecne lokum formalnie jest własnością starostwa powiatowego w Nowym Sączu, któremu podlegają szkoły średnie. Jednak burmistrz Grybowa twierdzi, że kamienica  powinna wrócić do samorządu?

Czytaj też Przerobić stary internat na nową szkołę. To się da zrobić w Grybowie?

.- Chcemy odzyskać budynek, który przecież wcześniej należał do miasta. W latach 90-tych na mocy ustawy szkoły średnie przeszły pod zarząd powiatu - mówi Paweł Fyda. - Starostwo w ramach realizacji zadania za darmo przejęło wtedy budynek. Teraz chcemy odzyskać to, co do nas wcześniej należało i mamy już pomysł na jego zagospodarowanie. Ma służyć lokalnej społeczności-  dodaje Fyda.

Burmistrz Grybowa chce , żeby powiat kamienicę przekazał miastu w formie darowizny.

Nie ma mowy - odpowiada starosta Marek Pławiak.

- Powiat za 9 milionów buduje nową siedzibę dla liceum w Grybowie i teraz ma jeszcze oddawać  dotychczasowe lokum? To nasza własność potwierdzona decyzją wojewody. Nie możemy jako zarząd powiatu pozwolić sobie na robienie takich darowizn. Jako starosta muszę dbać o samorządowe mienie i dobrze gospodarować środkami publicznymi.  

Jak wyjaśnia starosta, od trzech  lat wiadomo, że powiat budynek chce sprzedać za trzy miliony, a  władze Grybowa - mówi Pławiak  obudziły się dwa miesiące temu.

 - Ale jeśli  pan burmistrz w ramach darowizny przekaże  nam kwotę, którą moglibyśmy uzyskać ze sprzedaży dotychczasowego lokum  na budowę nowego liceum, wtedy nieodpłatnie budynek  możemy miastu przekazać. Nie jesteśmy instytucją charytatywną. A ja sam straciłem wiele zdrowia, że powiat wyprowadzić z długów.

Czytaj też Inwestycyjne cuda w uzdrowiskach. Zielony salon w Krynicy, rekreacyjne altany w Muszynie z leczniczą wodą. Zobacz niesamowite wizualizacje  

Co na takie argumenty Paweł Fyda?

- Przykro mi z powodu takiej sytuacji. Oczywiście każdy samorządowiec  ma swoje zadania do zrealizowania. Ja też walczę swoje i też jako samorządowiec ponoszę koszty. A w budynek, który chcemy odzyskać, miasto w latach 80-tych i 90-tych miasto sporo zainwestowało. Ponosiliśmy spore wydatki związane z remontami. Tematu nie odpuszczę.

Burmistrz Grybowa dodaje, że jest umówiony ze starostą Pawiakiem na rozmowę.

- Mam nadzieję, że zapadną jakieś konkretne ustalenia, ale tematu nie odpuszczę - mówi Paweł Fyda.

Agnieszka Michalik [email protected] Fot archiwum sądeczanin. info. 







Dziękujemy za przesłanie błędu