Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
18/01/2019 - 13:25

Poszedł pod młotek. Co się dzieje z kultowym Domem Handlowym Lach

Po mieście poszła fama, że należący do sieci „Społem” Dom Handlowy „Lach”, kultowa galeria handlowa czasów komuny, idzie pod młotek. Od połowy stycznia znajdujący się na paterze sklep spożywczy jest nieczynny. W środku widać remont. - Pewnie nie wytrzymał konkurencji z zagranicznymi dyskontami– niepokoi się jeden z mieszkańców. Jaka jest prawda? Zamykają, sprzedają czy może tylko remontują

- Mieszkam w kamienicy obok i od blisko trzydziestu lat robię w „Lachu” zakupy. A teraz zamknięte na cztery spusty – mówi czytelnik, który zaniepokojony zadzwonił do naszej redakcji. - I nie wiadomo co się stało. Ludzie różnie gadają. Jedni, że „Społem” robi remont, a inni znowu, że budynek idzie pod młotek.

Czytaj też Śmierć bez recepty sprzedają w sądeckich aptekach. Każdy małolat może to kupić 

- Byłaby wielka szkoda, gdyby tak się stało, bo to kawał historii i kultowy sklep, nie mówiąc o tym, że to nasz jedyny największy sklep w okolicy. Może nie wytrzymał konkurencji z dyskontami? - niepokoją się mieszkańcy, którzy próbują zaglądać przez szybę witryny, gdzie uwijają się robotnicy?

Jak to w końcu jest tym z „Lachem”, sprzedają, zamykają, remontują?

- Wszystkich, którzy mają wątpliwości, uspokajam. Lach nie idzie pod młotek. Po prostu robimy generalny remont – wyjaśnia prezes zarządu „Społem” w Nowym Sączu Witold Gajdosz. - Na razie wyremontowaliśmy piętro razem z klatką schodową, gdzie jest stoisko przemysłowe. Do wynajęcia jest jeszcze czterysta metrów kwadratowych.

Czytaj też Będzie z tego afera? Inwestycja w kulturę pod lupą prokuratora 

Teraz „Społem” zabrało się za generalny remont za dole, gdzie znajdował się sklep spożywczy. Wszystko ma się zmienić nie do poznania. Będzie supernowocześnie, bo jak mówi Gajdosz, „Lach” jest kultowy, ale musi spełniać wymogi nowoczesności i nie może wyglądać jak za czasów PRL-u.

 

Co się zmieni po remoncie na parterze?

- Powierzchnia halowa przeznaczona dla produktów spożywczych będzie mieć blisko pięćset metrów kwadratowych – zdradza prezes „Społem”. - Zostanie rozbudowane stoisko z mięsem i wędlinami, a tam, gdzie była część kosmetyczna, znajdzie miejsce sala ze sprzedażą świeżych warzyw i owoców. Będzie też nowa podłoga, sufit i oświetlenie, także nowe wyposażenie.

Ponieważ zaniepokojeni i przywiązani do sklepu klienci ciągle dzwonią, ekipa budowlańców śpieszy się z robotą – zapewnia Waldemar Gajdosz. - Jeśli wszystko pójdzie sprawnie,  remont potrwa do końca lutego.

Należący do „Społem” Dom Handlowy Lach to jeden z nielicznych, który nie został zjedzony przez zagraniczne sieci handlowe. Trzyma się, choć jak przyznaje Gajdosz, łatwo nie jest, ze względu na ogromne kapitałowe dysproporcje.

- My mamy nasz własny, krajowy, a dyskonty operują wielkim kapitałem zagranicznym. Sama Biedronka ma już w kraju blisko trzy tysiące sklepów, a to ogromne powierzchnie handlowe, w porównaniu z tym co my mamy. Rentowność sieci jest na poziomie siedmiu procent. O naszej nie chcę mówić.

Ale prezes „Społem”nie narzeka i mówi trzeba w Nowym Sączu robić swoje.

[email protected] fot. T.K







Dziękujemy za przesłanie błędu