Podatki w dół. Będzie łatwiej małym firmom na Sądecczyźnie?
Niższa stawka CIT objęłaby te firmy, których obroty roczne nie przekraczają równowartości 1,2 mln euro. Mniejszy podatek zapłaciliby także przedsiębiorcy rozpoczynający działalność gospodarczą.
- Który to już raz słyszę obietnicę obniżenia podatku – mówi sądecki przedsiębiorca z branży ogrodniczej. Do tych zapowiedzi podchodzę z umiarkowanym optymizmem. Będę się cieszył, kiedy polityczne obietnice staną się faktem.
Ekonomiści podkreślają, że obniżenie podatku znacznie ułatwiłoby życie drobnym przedsiębiorcom i dodają, że to małe firmy są siłą napędową polskiej gospodarki i dają liczne miejsca pracy. Czy rządowe obietnice mogą stać się impulsem do zakładania firm na Sądecczyźnie i gospodarczego ożywienia regionu?
- Generalnie obniżenie podatków zawsze jest korzystne dla przedsiębiorcy, który środki może reinwestować i w ten sposób firmę rozwijać, albo zdecydować się na podniesienie wynagrodzeń – mówił w rozmowie z Sądeczanin.info dr Robert Rogowski z Zakładu Ekonomii Sądeckiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.- Natomiast mniejszy CIT raczej nie będzie impulsem do zakładania firm. Przedsiębiorca projektując swój biznes uwzględnia koszty, przychody, a podatek, to jest tylko to, co płaci z zysku. Najpierw więc musi skalkulować w ogóle opłacalność przedsięwzięcia. Jeśli biznes przynosi zyski, to dopiero wtedy płaci się podatek.
Zdaniem Rogowskiego rządowy projekt może mieć większe znaczenie w skali makroekonomicznej, na przykład w odniesieniu do firm zagranicznych, które szukają miejsc gdzie z podatkowego punktu widzenia warto otworzyć biznes.
Wedle szacunków ministerstwa finansów obniżoną, 15-procentową stawkę podatkową zapłaci około 90 procent małych przedsiębiorców.
W dokumencie zaproponowano też zmiany uszczelniające system podatkowy. Chodzi o doprecyzowanie obowiązujących już regulacji, a konkretnie o wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych mogących skutkować unikaniem opodatkowania niektórych dochodów.
(ami)
fot: sxc.hu