Pławiak ma wyobraźnię, Reśko i Biedroń pomysły.Czy powstanie centrum kongresowe w Krynicy?
- Tak, jak Krynica nie doczekała się żadnej sali koncertowej, tak i na tę imprezę o europejskim zasięgu przyzwoitego miejsca nie ma - to jeden z komentarzy, jaki tuż po zakończeniu Forum pojawił się w sieci.
Czytaj też Sukces i odsądzanie od czci i wiary czyli Forum Berdychowskiego
Czy nie pora skończyć z tym stawianiem i demontażem plenerowych sal seminaryjnych? Czy twórca i organizator Forum Ekonomicznego, Zygmunt Berdychowski myśli o tym, żeby opuścić Krynicę i poszukać miejsca z odpowiednią infrastrukturą?
- Gdyby Krynica miała własne centrum kongresowo-konferencyjne, mogłaby rozwijać swoją ofertę znacznie szerzej i bardziej dynamicznie. Nie mam żadnych wątpliwości, że takiego obiektu nie zbuduje się wyłącznie siłami partnerów komercyjnych - mówi Berdychowski i podkreśla, że konieczne jest zaangażowania polityków samorządowych, którzy decydują o wykorzystaniu środków z programów regionalnych.
Co na to lokalni włodarze?
Burmistrz Krynicy Dariusz Reśko zauważa, że po części funkcję centrum kongresowego pełni Pijalnia Główna, która dwa lata temu przeszła gruntowną modernizację pod katem modelu wielofunkcyjnego, ale jej pojemność jest ograniczona. Dlatego zdaniem burmistrza Reśki należy szukać jeszcze innych rozwiązań.
- Myślę, że dobrym pomysłem, tu ukłon w stronę prezesa uzdrowiska, byłoby utworzenie drugiej części centrum kongresowego obok Pijalni Głównej, w Starych Łazienkach, gdzie mieści się siedziba zarządu spółki. W ten sposób można by zyskać kolejne sale kongresowe na kilkaset osób. Jest tam też piękny, niewykorzystany dziedziniec, który wystarczyłoby zadaszyć i utworzyć mobilne pomieszczenia. Z obiektu mogłyby korzystać wspólnie i miasto i uzdrowisko.
Zdaniem burmistrza, takie rozwiązanie jest optymalne dla miasta i dla zachowania wszystkich jego funkcji, czyli kongresowej, uzdrowiskowej i turystycznej.
Prezes uzdrowiskowej spółki Grzegorz Biedroń też uważa, że pora skończyć z namiotową prowizorką podczas Forum Ekonomicznego, ale ma inną niż burmistrz koncepcję budowy kongresowego centrum.
- Wspólnie z organizatorami Forum i z samorządem wojewódzkim musimy się zastanowić, czy na cele konferencyjne można przeznaczyć na przykład Łazienki Borowinowe, które od kilkunastu lat są wyłączone z eksploatacji, a budynek niszczeje. To piękny obiekt, w którym mogłoby obradować na pewno kilkaset osób. Byłoby to rozsądniejsze niż ponoszenie każdego roku wydatków na budowę miasteczka namiotowego.
Jak zaznacza prezes uzdrowiska, takie rozwiązanie trzeba przemyśleć z ekonomicznego punktu widzenia tak, by było korzystne dla wszystkich stron i możliwe do zrealizowania.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku to przedsięwzięcie będzie w trakcie realizacji i nie pozostanie tylko kolejnym marzeniem - dodaje Biedroń.
Starosta powiatu nowosądeckiego Marek Pławiak pytany o budowę centrum kongresowego na potrzeby Forum Ekonomicznego odpowiada, że naturalnym miejscem do organizowania międzynarodowej konferencji jest Nowy Sacz, ale - jak mówi- w mieście nie ma odpowiedniego to tego celu obiektu obiektu.
- Krynica ma ten plus, że to jest Krynica. Gdyby w uzdrowisku takie centrum powstało, mogłoby się w nim odbywać nie tylko Forum Ekonomiczne, ale także i inne konferencje, które Fundacja Instytut Studiów Wschodnich Zygmunta Berdychowskiego organizuje obecnie w Krakowie, Tarnowie czy Warszawie. Sądecczyzna by na tym skorzystała. Ale centrum nie ma i ktoś musi o tym pomyśleć- mówi Starosta.
Kto? Czy nie powinien to być gospodarz powiatu?
Myślę, że starosta jest od innych zadań i moja wyobraźnia sięga daleko , ale możliwości znacznie bliżej - odpowiada Pławiak.
Jak te wszystkie deklaracje o potrzebie zbudowania w Krynicy centrum kongresowego komentuje Berdychowski?
Czytaj też Generał Mariola. To Berdychowska dowodzi armią ludzi Forum Ekonomicznego
Twarzą krynickiego Forum Ekonomicznego jest bezsprzecznie Zygmunt Berdychowski. W jego cieniu, zresztą z własnego wyboru, pozostaje żona Mariola. Jednak to ona tak naprawdę czuwa nad tą gigantyczną machiną. Wszystko trzyma żelazna ręką i sprawia, że skomplikowany mechanizm, którego elementy tworzy cała armia ludzi, chodzi jak szwajcarski zegarek. Jak ona to robi? Z Mariolą Berdychowską, dyrektorem organizacyjnym Forum Ekonomicznego rozmawiają Agnieszka Michalik i Tomasz Kowalski.
- Wierzę, że wszyscy ci, którzy deklarują gotowość zaangażowania się w takie działania, swoje zapowiedzi zrealizują i zarówno Forum, kryniczanie i władze wojewódzkie będą takim nowoczesnym obiektem konferencyjnym dysponować. Czy Forum może się bez tego rozwijać? Dotychczas się rozwijało, ale trudno jest sobie wyobrazić, w perspektywie kolejnych dziesięciu-piętnastu lat, tymczasowe pawilony, które stoją przy deptaku. To jest niemożliwe.
Agnieszka Michalik, fot.T.S [email protected]