Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
02/02/2018 - 13:10

Piwniczna-Zdrój: Kto kupi zrujnowany "Poprad"? Może taniej go wyburzyć?

Nie ma zainteresowanych zakupem ruiny, w którą zamienił się niegdyś popularny ośrodek „Poprad” w Piwnicznej-Zdrój. Nieruchomość wraz z działką komornik w 2015 roku wycenił zaledwie na 1 mln 100 tysięcy złotych. Do dziś nie ma chętnych do jego nabycia.

„Poprad” na początku należał do Funduszu Wczasów Pracowniczych, potem przeszedł w ręce PKP a następnie stał się własnością jednego z udziałowców spółki „Kicarz”, która buduje niedaleko wyciąg narciarski.

Mieszkańcy systematycznie pytają władze gminy, kiedy w końcu ktoś coś z tym zrujnowanym straszydłem zrobi. „Poprad” stoi w końcu między droga krajową 87 a torami kolejowymi i nie ma możliwości, by korzystający z tej trasy kierowcy, w tym turyści i wczasowicze, popadającego w coraz większą ruinę budynku nie zobaczyli.

Zobacz też: "Która kura dziobie, którego koguta". Piwnicznej wojenka o budżet

W 2016 roku na zebraniu z mieszkańcami osiedla Czercz samorządowcy nie kryli, że mają w tej sprawie związane ręce – budynek jest mocno zadłużony a jego właściciel nie żyje.

Teraz, gdy spółka „Kicarz” ruszyła z pracami przy budowie długo wyczekiwanego wyciągu narciarskiego, sprawa znów wraca na tapetę, podobnie jak temat „Koliby”. Wśród mieszkańców gminy ciągle bowiem panuje przeświadczenie, że "Poprad" do niej należy. 

Ale burmistrz Zbigniew Janeczek podobne pogłoski prostuje - "Poprad" nigdy nie wchodził ani nie wchodzi obecnie do majątku spółki. Był jedynie odrębną własnością jednego w udziałowców Kicarza. - Słyszałem ostatnio, że budynek ma być wystawiony na licytacje przez komornika - mówi z kolei.

Zobacz też: Piwniczna-Zdrój: Będzie remont ulicy Szczawnickiej!

Sprawdziliśmy. Informacja się potwierdziła. Licytacja budynku zajmuje się Michał Szoski, komornik sądowy przy Sadzie Rejonowym w Muszynie, ale na tym dobrych wieści koniec.

Nieruchomość wystawiono na sprzedaż już w październiku 2015 roku. Wtedy wartość działki o powierzchni 0,3905 ha zabudowanej budynkami kompleksu wypoczynkowego „Poprad” wraz z infrastrukturą towarzyszącą oszacowano na 1 mln 108 tys. zł. Z kolei cena wywoławcza wynosiła ¾ tej kwoty, czyli ok. 831 tys. Zainteresowanych zakupem nie było.

A dziś z kolei w sekretariacie Szoskiego usłyszeliśmy, że budynek nadal jest w rękach komornika, ale nowego terminu licytacji jeszcze nie wyznaczono. Część mieszkańców Piwnicznej uważa jednak , że najlepszym rozwiązaniem byłoby wyburzenie "Popradu". Bo kto zainwestuje w działkę bezpośrednio przy torach w sytuacji, gdy stojący na niej budynek tak naprawdę już do niczego się nie nadaje? Szczególnie, że każda inwestycja musi być uzgodniona i z PKP i najprawdopodobniej z państwową spółką zarządzającą nadrzecznymi terenami. Są jednak i tacy, którzy uważają, że to całkiem dobra lokalizacja dla jakiejś firmy spedycyjnej. 

ES [email protected] Fot.: Google Street View







Dziękujemy za przesłanie błędu