Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
10/12/2016 - 19:45

Osiedle Kilińskiego: Dwie porodówki, szczury i boom inwestycyjny, którego wszyscy mają już serdecznie dość

Osiedle Kilińskiego przeżywa – na skalę Nowego Sącza – prawdziwy boom inwestycyjny. Jakiś czas temu oddano tu do użytku szpital Medikor a już na zakończeniu są kolejne dwie duże inwestycje, w tym galerię. Tyle tylko, że w ślad za tym miejscowym żyje się coraz gorzej, bo ulice zamieniają się w parkingi a miasto z tym nic nie robi. No i jeszcze jest Stary Młyn i kibice Sandecji…

- Walczymy z wiatrakami. Walczymy z brakiem parkingów, poboczy i chodników. Otworzyło nam się ostatnio sporo nowych budynków użyteczności publicznej: szpital Medikor, buduje się nowa galeria. Nasze osiedle zamieniło się w jeden wielki parking, a u nas nie ma na to miejsca. Najgorsza sytuacja jest wtedy, gdy jest mecz. 10 lat walczymy z firmą wodno kanalizacyjną, która jeździ po naszych uliczkach ciężkim sprzętem. Ogromną naszą bolączką są też pustostany – wyliczała bolączki osiedla Stefania Podgórska w rozmowie z portalem Sądeczanin.info zaraz po objęciu po raz piąty funkcji przewodniczącej osiedlowych struktur.

Zobacz też: Niech miasto tu sprzątnie zanim ktoś to podpali! Stary Młyn znów na tapecie [ZDJĘCIA]

Czy rzeczywiście jest tak dramatycznie? Mieszkańcy w pełni się z tą opinią zgadzają.

- To nie może być tak, że z osiedla domków jednorodzinnych robi się nagle rodzaj centrum usługowego. Jedno, że rzeczywiście bardzo dużo się tu buduje, ale drugie, to to, co już funkcjonuje. Ja nawet już nie liczę, ile razy użerałem się z kibicami, którzy przyjeżdżając na mecz robią sobie u mnie za płotem parking. Myśli pani, że ktoś szanuje oznaczenie, że jest brama? Jak stąd wyjeżdżają to też nie parzą na nic. Każdy chce pierwszy. A u nas nie ma ani chodników, ani poboczy. Tu jest na przykład Powiatowe Centrum Pomocy i myśli pani, że gdzie jego petenci stają? – komentuje pan Stanisław, który mieszka tu już od kilkudziesięciu lat.

Jego sąsiad podnosi z kolei temat pustostanów.

- To nie może być tak, że miasto nie ma wpływu na takie sprawy. Jest u nas taka drewniana rudera, zaraz niedaleko szklarza. I nikt, mimo że sam osobiście parę razy na to zwracałem uwagę, nic z tym nie robi. Koło siedziby Gromu jest zakład wulkanizacyjny. Co tam się dzieje w sezonie wymiany opon, to ludzkie pojęcie przechodzi. Tam parkingu nie mają. I ci, co czekają na swoją kolej zajmują cały chodnik. Nie patrzą czy jest jak przejść, czy nie. Uwagi zwrócić im nie można, bo żaden jej grzecznie na klatę nie weźmie, tylko od razy pyskują.

Zobacz też: Stefania Podgórska dalej będzie walczyć z wiatrakami!

Na razie tylko podczas sąsiedzkich pogawędek, ale miejscowi już zastanawiają się nad tym, jak zablokować kolejne podobne inwestycje czy powstanie następnych zakładów.

- Są wolne miejsca, wolne działki na obrzeżach miasta. I tam miasto powinno kierować inwestorów czy przedsiębiorców. Tam powinny działać firmy budowlane czy samochodowe a nie tu u nas pod nosem, prawie pod oknami. Tym bardziej, że mamy tu porodówkę i Medikor. Uważa pani, że warsztaty samochodowe powinny być przy porodówce? – tłumaczą.

Doceniają zaangażowanie radnego Patryka Wichra gdy mówimy im o tym, że radny niemal na każdej sesji zwraca uwagę na przywoływane przez nich problemy. To właśnie Wicher interpelował w sprawie położenia asfaltu przy PCPR i to on cały czas trzyma rękę na pulsie, w sprawie wysprzątania Starego Młyna.

- Tyle tylko, że ja uważam, że to chore żeby miasto musiało czekać w takiej sprawie na jakiś wyrok. Dla mnie jest to oczywiste, są śmieci, są szczury, obok są szpitale – sprząta się i tyle. Ja nie wierzę, że sanepid nie mógłby tu zadziałać z urzędu. W końcu są jakieś obostrzenia nawet względem okolicy szpitala. Jak są szczuty to każdy wie, że jest zagrożenie epidemiologiczne – twierdzi kategorycznie pani Zofia.

Mieszkańcy zobowiązali nas do sprawdzenia czy i jak mogą zablokować powstawanie nowych firm prawnie. A sami zapewnili, że zbiorą wtedy tyle podpisów, ile tylko się da. Do tematu wrócimy.

ES [email protected] Fot.: KS

Nowe budynki










Dziękujemy za przesłanie błędu