Nowy wypasiony gmach Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z podziemnym parkingiem i patio[ZDJĘCIA]
Na placu budowy praca wre. Gmach jest już gotowy, teraz wykańczane jest jego wnętrze. Sąd rejonowy, którego agendy i wydziały rozrzucone są po całym mieście, do nowej siedziby przeniesie się w grudniu.
- Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia gotowe powinno być pozwolenie na użytkowanie obiektu - mówi Józef Kiełbasa, dyrektor Sądu Rejonowego w Nowym Sączu. - Teraz wreszcie wszystko będzie w jednym, a nie trzech różnych budynkach. Z siedziby przy ulicy Pijarskiej zostanie przeniesiony do nowego budynku wydział ksiąg wieczystych, wydział cywilny, kierownictwo sądu i administracja. Opuścimy też pomieszczenia przy Strzeleckiej i wynajmowany lokal przy ulicy Mickiewicza, gdzie mieści się wydział rodzinny - zapowiada dyrektor Kiełbasa.
Nowy budynek ma osiem tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Znajdzie się w nim między innymi osiemnaście sal rozpraw i gabinety dla sędziów.Gmach ma cztery kondygnacje, w tym jedną pod ziemią, z parkingiem parking dla pracowników sądu.
Na zewnątrz budynku jest blisko sto miejsc parkingowych dla petentów.
Jest też ogromny wewnętrzny dziedziniec, który po obsadzeniu roślinami zamieni się w patio.
Wewnątrz gmachu odbywa się powoli wielkie sprzątanie. Na ostatnim piętrze pomieszczenia są już gotowe do przeprowadzki.
Na niższych piętrach montowana jest jeszcze wentylacja budynku i systemy związane z bezpieczeństwem.
Na wykończanie czeka jeszcze ogromny przestronny hol na parterze.
- Powoli będziemy zaczynać meblowania pomieszczeń. Mówię o salach rozpraw, e-protokole i innych systemach, które pomogą w przyjmowaniu petentów –mówi Józef Kiełbasa i dodaje, że na przeprowadzce wszyscy zyskają.
- Niektórzy utyskiwali, że wyprowadzamy sąd poza centrum miasta, ale przecież takiej inwestycji z komfortowym dojazdem i dużym parkingiem w obrębie rynku nie udałoby się zrealizować.
Budowa gmachu sądu w Nowym Sączu to pionierska w skali kraju inwestycja realizowana formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Koszty przedsięwzięcia ponoszą wspólnie, należący do skarbu państwa Bank Gospodarstwa Krajowego i warszawska spółka Warbud, która wzięła na swoje barki zaprojektowanie i wybudowanie nowej siedziby sądu. Po zrealizowaniu inwestycji będzie zarządzać budynkiem przez dwudzieścia lat. Jako partner prywatny od Skarbu Państwa będzie otrzymywać tak zwaną opłatę za dostępność.Po zakończeniu tego okresu, nieruchomość wraz z budynkiem sądowym, zostanie przekazana do dyspozycji trwałemu zarządcy, czyli Sądowi Okręgowemu.
Agnieszka Michalik. Fot.A.M