Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
30/01/2013 - 12:00

Muszyna, Podegrodzie, Krynica: koniec z darmową jazdą na nartach

Gródek nad Dunajcem to jedyna gmina Sądecczyzny, która dostanie dofinansowanie na naukę jazdy na nartach dla dzieci. Pozostałe samorządy, w tym Muszyna, Podegrodzie i Krynica już po roku wycofały się z tego projektu. Powód: wsparcie finansowe było niewystarczające, a większość kosztów trzeba by pokryć z gminnych budżetów.
Chodzi o projekt Urzędu Marszałkowskiego „Jeżdżę z głową”, który wymyśliła Jagna Marczułajtis-Walczak, była narciarka, dziś posłanka PO. Chodziło o to, żeby promować Małopolskę, jako miejsce przyjaznego dla sportów zimowych i rekreacji, upowszechniać bezpieczeństwo na stokach narciarskich, jazdę w kasku oraz edukację ekologiczną. Dzięki temu uczniowe szkół szkół podstawowych mogli oswoić się z nartami i snowboardem.
Kursy organizowano w formie: 7-dniowego wyjazdu tzw. „białej szkoły” oraz 8 weekendowych wyjazdów. W sumie wzięło w nim prawie tysiąc trzecioklasistów, którzy poznawali tajniki narciarstwa pod okiem wykwalifikowanych instruktorów .
W pierwszej edycji wzięły udział m.in. Muszyna, Podegrodzie i Krynica- Zdrój. Tym razem jednak wniosków nie złożyły. Tłumaczono, że dofinansowanie jakie gminy otrzymała od Urzędu Marszałkowskiego nie było duże, a problemów przy tym, żeby się rozliczyć pojawiła się za to co niemiara.
- Dostaliśmy niecałe 30 procent, to zdecydowanie zbyt niskie dofinansowanie, tym bardziej, że projekt nie cieszył się wyjątkowo sporym zainteresowaniem. Te 70 procent wydamy w tym roku na inne, bardziej potrzebne zadania – mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny.
- W obecnej sytuacji finansowej patrzy się na każdy grosz. Same projekty nie wystarczą, gdy mamy coraz mniejsze dofinansowanie z rządu. Nadal będziemy stawiać na sport i młodzież, ale w innej formie – tłumaczy Golba.
Podobnie zdecydowano w innych podsądeckich miejscowościach. Wśród powodów wymieniono też to, że było sporo problemów z rozliczeniem się z tej dotacji. - Żeby się rozliczyć Urząd Marszałkowski wzywał nas aż 12 razy i groziło nam nawet, że nie wypłacą nam tej kwoty – poskarżył się nam anonimowo jeden z urzędników, który zajmuje się w Urzędzie Gminy pozyskiwaniem dotacji.
Ewa Grydek z Zespołu ds. Rozwoju Sportu i Marketingu Sportowego w Departamencie Turystyki, Sportu i Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego przyznaje, że część samorządów, w tym spora grupa z Sądecczyzny w tym roku już wniosków nie złożyła.
- Argumentowano to właśnie niewystarczającym wsparciem finansowym.  W tym roku pieniędzy było jeszcze mniej. Rozdzieliliśmy właśnie kwotę niższą o 10 procent. W sumie było do dyspozycji  blisko 291 tys zł.  Z powiatu nowosądeckiego zgłosiła się tym razem tylko jedna gmina: Gródek nad Dunajcem – mówi.
Tam młodzi narciarze nadal będą szkoleni. Wójt Józef Tobiasz wystarał się o 15.840 zł na ten cel. Kwotę dofinansowania zatwierdzili kilka dni temu radni sejmiku wojewódzkiego.

BOS
Fot: arch.
 






Dziękujemy za przesłanie błędu