Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
01/03/2018 - 16:20

Marek Oleniacz zapewnia, że miasto chce stadionu na 8200 miejsc. Jest jednak ryzyko, że to się nie uda!

Wczoraj informowaliśmy o ogłoszeniu przetargu na projekt stadionu Sandecji. Dzisiaj szczegóły doprecyzował Marek Oleniacz, prezes spółki SIM, odpowiedzialnej za to przedsięwzięcie. Jak się dowiedzieliśmy, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to budowa może ruszyć już w październiku, ale niekoniecznie będzie to oczekiwana pojemność.

Oferenci mają czas na złożenie dokumentów do 11 kwietnia, do godziny 11:45, a otwarcie kopert nastąpi jeszcze tego samego dnia. Zwycięzca przetargu podpisze umowę najpóźniej w maju, a czas na stworzenie projektu to 90 dni. Czyli przetarg na budowę, będzie ogłoszony zapewne we wrześniu. Wyłoniony w nim wykonawca prac budowlanych, będzie miał 296 dni na zrealizowanie zadania. Mogą pojawić się jednak pewne opóźnienia ze względu na wydanie decyzji środowiskowych.

Zobacz: Przetarg na projekt stadionu Sandecji ogłoszony. Co dalej?

Na spotkaniu z kibicami prezydent Ryszard Nowak zapowiedział, że chce spełnić sugestię sympatyków klubu w temacie pojemności obiektu. - Będziemy wskazywać wytyczne dla projektantów i dopilnujemy, by ta liczba wynosiła od powiedzmy 8100 do 8200. Nie ukrywamy jednak, że zleciliśmy również dokumentację na ok. 4500 miejsc. Gdy pojawią się kosztorysy, wtedy będzie można podjąć ostateczną decyzję i określić, na co stać miasto. Są wyliczenia, z których wynika, że stadion na 8200 miejsc mógłby kosztować nawet 80 milionów złotych. Trzeba mieć tego świadomość, dlatego zlecamy wykonanie projektu również na mniejszą pojemność - powiedział Marek Oleniacz podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej.

Zakładając, że uda się zrealizować pomysł z pojemnością 8200, czyli spełniającą IV kategorię UEFA, to już sam przetarg zakłada możliwość projektu klasy III w przedziale 6000-8200 miejsc. To właśnie taki jest plan B, jeśli rzeczywiście koszt budowy przekroczy zakładane 50 milionów. Kiedy odrzucono ofertę w poprzednim przetargu, prezydent stanowczo zaznaczył, że dodatkowych środków nie będzie. - Nie mam zamiaru wydać 60 milionów na budowę stadionu Sandecji, bo wiem, że można zrealizować ten projekt za niższą cenę - mówił wówczas Ryszard Nowak. Długo pewnie nie dowiemy się, jak duży będzie nowy stadion.

MŚ ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu