Kolejka po ukraińskiego fachowca w sądeckim pośredniaku
Sądeckie firmy przypuściły prawdziwy atak na smiejski pośredniak w poszukiwaniu pracowników z Ukrainy. Chcą ich zatrudniać legalnie i mieć pewność, że pośredniczył w tym państwowy urząd.
- Jeszcze kilka lat temu Ukraińcy zatrudniało się na czarno. Głównie w budownictwie. Ja akurat tego nie robiłem, ale moi koledzy z branży w ten sposób oszczędzali na kosztach, choć myślę, że narażali się na ryzyko. Teraz większość woli robić to za pośrednictwem urzędu pracy. W ten sposób łatwiej znaleźć dobrego fachowca - mówi właściciel jednej z sądeckich firm.
Przeczytaj też: Ukrainka Katerena szuka szczęścia w Nowym Sączu: Nasz Zachód jest tutaj
Dyrektor sądeckiego pośredniaka Stanisława Skwarło przyznaje, że zainteresowanie pracownikami z Ukrainy jest duże, a formalności jakich trzeba dopełnić nie są skomplikowane.
- Pracodawcy, którzy chcą zatrudnić w Polsce obywateli Ukrainy muszą złożyć w urzędzie stosowne oświadczenie, które podlega rejestracji w powiatowym urzędzie pracy właściwym ze względu na miejsce pobytu stałego lub siedzibę podmiotu powierzającego wykonywanie pracy. Zdecydowana większość oświadczeń rejestrowanych przez sądeckich pracodawców dotyczy pracy cudzoziemców poza Nowym Sączem. Bo obcokrajowcy mogą pracować na terenie całej Polski tam, gdzie zostaną oddelegowani, bądź gdzie mieści się terenowy oddział firmy.
Przeczytaj też Ukraińcy prowadzą własne biznesy w Nowym Sączu. Odwagi im nie brakuje
Tylko od początku tego roku Sądecki Urząd Pracy zarejestrował łącznie 17407 oświadczeń o zamiarze zatrudnienia obcokrajowców ( stan na 21 września), z czego obywateli Ukrainy dotyczyło 15596 wniosków. W sumie tego rodzaju wnioski złożyło 51 firm zarejestrowanych na terenie miasta Nowego Sącza.
Jakie branże najchętniej sięgają po pracowników z Ukrainy? Przede wszystkim firmy związane z z przetwórstwem mięsa.
Poszukiwani są przede wszystkim rzeźnicy-wykrawacze, operatorzy maszyn i urządzeń do przetwórstwa mięsa i pakowacze ręczni. Oświadczeń o zamiarze zatrudnienia takich właśnie fachowców z Ukrainy było 12 288. W mniejszym stopniu zainteresowanie dotyczy pracowników branży budowlanej i transportowej. Firmy budowlane chcą zatrudniać głównie robotników. Urząd odnotował 573 takie oświadczenia. W przypadku branży transportowej chodzi głównie o kierowców ciągników siodłowych, i kierowców samochodów ciężarowych. Takich wniosków dotyczących obywateli Ukrainy było 155.
Wśród innych popularnych zawodów pojawiali się kucharze, spawacze, mechanicy, nauczyciele muzyki czy pomoc kuchenna.
Przeczytaj też Czy to już szturm Ukraińców na sądecki ZUS?
Na jakie zarobki mogą liczyć Ukraińcy? Regulują to przepisy - mówi Stanisława Skawarło.
- Pracodawcy, którzy planują zatrudnienie obcokrajowca muszą pamiętać o tym, że w przypadku umów o pracę, wynagrodzenie, które oferują nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie obowiązujące w Polsce. Powinno im zapewnić możliwość utrzymania się w Polsce. Proponowane wynagrodzenie w składanych do SUP oświadczeniach mieściło się w przedziale 1850 – 6000 zł dla kierowców samochodów ciężarowych. W przypadku umów zlecenia stawki najczęściej wynoszą ok. 12 zł na godzinę brutto.
Obywatelom Ukrainy oferowane są dwa typy zatrudnienia - umowa o pracę lub umowa zlecenie. Zgodnie z przepisami nie ma możliwości skorzystania z innej formy zatrudnienia.
Jakie sądeckie firmy zatrudniają czy też chcą zatrudniać Ukraińców?
- Te dane objęte są tajemnicą. Urzędy pracy zobowiązuje do tego ustawa o ochronie danych osobowych - tłumaczy dyrektor sądeckiego pośredniaka.
Agnieszka Michalik, fot.własne