To już pewne. Poluzują ZUS-owską pętlę na szyi małego przedsiębiorcy
Od nowego roku firmy z niskimi przychodami będą płacić niższy ZUS. Rząd przyjął projekt ustawy, który przyniesie obniżenie składek na ubezpieczenia społeczne tym przedsiębiorcom, którzy wykonują działalność gospodarczą na mniejszą skalę.
Przeczytaj też Poszła w psi biznes i dobrze jej poszło
Od lat przedsiębiorcy skarżą się na kuriozalną sytuację. Teraz każdy, kto prowadzi firmę, niezależnie od tego czy bieduje i zarabia 1 tysiąc złotych, czy też świetnie prosperuje i wyciąga 200 tys. musi wpłacać co miesiąc do ZUS 1200 złotych. Nawet wtedy, kiedy biznes przynosi straty.
Zasada: mała firma - mały ZUS, wejdzie w życie od nowego roku. Obejmie prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, których przychody w 2018 roku nie przekroczą średniomiesięcznie 5250 zł. Mikro i małe firmy po zmianie prawa mają miesięcznie płacić ok. 660 złotych.
Czytaj też Mieszkańcy sądeckich blokowisk przejmą spółdzielcze grunty?
Według resortu przedsiębiorczości i technologii, nowe przepisy przyniosą oszczędności firmom, które dzięki temu poprawią swoją rentowność i zyskają lepsze perspektywy rozwoju. Mały ZUS ma też przyczynić się do ograniczenia szarej strefy.
Szacujemy, że ze zmian skorzysta ok. 200 tys. działających przedsiębiorców, a co najmniej drugie tyle może wyjść z szarej strefy. Możemy zatem mówić o setkach tysięcy osób, dla których mały ZUS będzie realną i odczuwalną ulgą – podkreślała w ministerialnym komunikacie szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz
Ze statystyk wynika, że w Polsce z jednoosobowej działalności gospodarczej, łącznie z rodzinami, żyje 4 mln osób.
[email protected] fot. Jm