Fakro chce robić biznes na smogu. Co wymyślił Florek?

Potrzeba jest matką wynalazku.Ten wytarty slogan sprawdza się w biznesie. To, co dla jednych jest udręką, dla innych może być pomysłem na wejście w rynkową niszę. Tak zrobiła firma Fakro, która chce zarobić na… smogu.

Sądecki potentat okiennej branży Ryszard Florek nie zasypia gruszek w popiele i próbuje dystansować konkurentów innowacyjnymi rozwiązaniami. Przedsiębiorstwo zabrało się za produkcję markiz, które - jak zapewnia firma - chronią przed smogiem.

Czytaj też Fakro złożyło w Brukseli skargę na ...Komisję Europejską

Obronę ma zapewnić specjalna, membrana filtrująca, wykonana z ułożonego warstwowo nanowłókna. Co to za cudo?

- To bardzo gęsta sieć zawierająca włókna o średnicy 50-150 nanometrów. Tworzy to zwartą, mocną konstrukcję, dzięki czemu membrana stanowi skuteczną barierę przed zanieczyszczeniami znajdującymi się powietrzu – wyjaśnia prof. Jacek Schnotale z Politechniki Krakowskiej.

Nowatorski pomysł sądeckiej firmy zyskał już uznanie fachowców, którzy nagrodzili Fakro Złotym Medalem Targów Poznańskich. To niejedyna nagroda dla przedsiębiorstwa. Kolejny Złoty Medal branżyści przyznali Fakro za system smartHome.

- To zaawansowane technologiczne rozwiązanie umożliwiające stworzenie inteligentnego domu, w którym zarówno produkty Fakro jak i inne produkty elektryczne, sterowane są z dowolnego miejsca na świecie - wyjaśnia Anna Korczyk pijarowiec Fakro.

Czytaj też Fakro szykuje się do rozwodu z Chińczykami?

Branżowe złoto, firma odbierze podczas Międzynarodowych Targów Budownictwa i Architektury Budma na przełomie stycznia i lutego.

[email protected] fot. Jm

Skomentuj