Cud z sądeczanką? Wybrali jeden wariant drogi do Brzeska. Wiemy jaki
W styczniu minął rok od ogłoszenia „wielkiego przełomu" czyli wyboru dwóch wariantów przebiegu nowej trasy do Brzeska. Przygotowania do inwestycji miały ruszyć z kopyta. Co z tego wyszło? Wojna pozycyjna i rysowanie w Generalnej Dyrekcji kolejnych map, na które fachowcy nanosili kolejne poprawki zgłaszane przez gminy, którym nie podobały się wytyczone korytarze.
czytaj też Przyjedziemy do was z widłami! To już wojna z Gnojnikiem o "Sądeczankę"?
W lutym pojawiły się pierwsze dobre wieści. Wójtowie samorządów, na terenie których ma być budowana droga zapewniająca Nowemu Sączowi szybsze połączenie z autostradą A4, odbyli spotkanie „na szczycie” w Iwkowej. Uczestniczyli w nim włodarze Chełmca, Czchowa, Łososiny, Gnojnika, Lipnicy i Brzeska. Potem na pole bitwy wkroczył marszałek Małopolski Witold Kozłowski, który szukał kompromisu między zwaśnionymi stronami.
Czytaj też No wreszcie dobre wieści. Jest przełom w sprawie budowy nowej drogi do Brzeska
Teraz pojawiła się długo wyczekiwana dobra informacja. Dogadali się! Te dobre informacje przekazał w rozmowie z „Sądeczaninem” wójt gminy Iwkowa, Bogusław Kamiński.
- Samorządowcy z Brzeska, Gnojnika, Lipnicy Murowanej, Czchowa, Iwkowej, Łososiny, Chełmca i Nowego Sącza przyjeżdżają do Iwkowej. Oficjalnie ogłosimy jeden wybrany przez nas wariant nowej trasy łączącej Nowy Sącz z autostradą A4 - mówi Kamiński.
Jaki przebieg drogi proponują samorządowcy? Mapa ujrzy światło dzienne dopiero jutro, ale już dziś wójt Iwkowej opisuje przebieg trasy zaakceptowanej przez gminy. To kompilacja wariantu zielonego i brązowego.
Na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jak na razie można zobaczyć ostatnio skorygowane przebiegi korytarzy zakwalifikowanych do drugiego etapu opracowania, czyli studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego. Zobacz całą mapę
- Zacznijmy od zjazdu z autostrady w Brzesku - opisuje przebieg uzgodnionej przez samorządy drogi wójt Iwkowej. - Stamtąd droga pobiegnie między miejscowością Uszew a gminą Wiśnicz, dalej pomiędzy Gnojnikiem a gminą Lipnica Murowana. Potem ma być zbudowany tunel pod górę Bukowiec, następnie trasa poprowadzi pomiędzy gminami Iwkowa, Czchów i Lipnica Murowana. Wchodzi w obszar mniej zamieszkały pomiędzy Iwkową a Czchowem, potem biegnie na Wytrzyszczkę.
- Dalej – opisuje Kamiński - wychodzi koło zamku w Tropsztynie, potem biegnie wzdłuż rzeki Łososina, dalej skręca w lewo, prowadzi tunelem pod Justem, wzdłuż brzegu Jeziora Rożnowskiego, mostem na Dunajcu w Kurowie, wzdłuż rzeki, aż do kolejnego, mostu na Dunajcu, który trzeba będzie wybudować na wysokości kamieniołomu, do gminy Chełmiec.
Czytaj też Stało się! Znamy przebieg Sądeczanki. Są już mapy i wizualizcje
Trudne było to ucieranie się? – pytamy wójta Iwkowej
- Poza tym jednym wspólnym spotkaniem każdy z nas w Generalnej Dyrekcją przedstawiał swoje argumenty i swoją wizję przebiegu drogi. Nie ma idealnego wariantu. Wybraliśmy rozwiązanie kompromisowe. Pewnie ten korytarz będzie jeszcze podlegał modyfikacji. Być może jeszcze zostaną wprowadzane korekty - wyjaśnia Bogusław Kamiński.
Co dalej? Jeśli wszystko wreszcie zostanie uzgodnione, potem zaczną się żmudne uzgodnienia związane z decyzją środowiskową, co zwykle zajmuje blisko rok. Dopiero wtedy będzie można wystąpić o pozwolenie na budowę.
Kiedy wreszcie inwestycja się rozpocznie? Zdaniem drogowców z Generalnej Dyrekcji możliwa jest realizacja wcześniej przyjętego harmonogramu prac z perspektywą wbicia pierwszej łopaty w 2025 roku. Rząd na budowę nowej drogi do Brzeska zarezerwował niespełna półtora miliarda złotych.
[email protected] fot. T.K,