Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
04/04/2017 - 12:30

Niskie zarobki w Nowym Sączu. Czy tu jest zmowa płacowa?

W Nowym Sączu, mieście milionerów, słychać powszechne utyskiwanie na niskie zarobki. Niektórzy utrzymują nawet, że mamy do czynienia że zmową płacową. Czy to prawda, czy też wolny rynek, gdzie praca jest towarem, wartym tyle, ile ktoś zechce za nią zapłacić.

A może szansą na udane partnerstwo dla pracodawcy jest korzystanie z sukcesu zawdzięczanego załodze poprzez akcjonariat pracowniczy? Czemu polscy przedsiębiorcy tak bardzo się przed tym bronią?

A kto powiedział, że się bronią. W ciągu ostatnich 27 lat pracownicy większości prywatyzowanych firm otrzymywali prawa do akcji pracowniczych. Dodatkowo mogli je również kupować po niższej cenie niż rynkowa. Z punktu widzenia akcjonariatu pracowniczego większość tych działań zakończyła się niepowodzeniem. Wystarczy przywołać przykład Jastrzębskiej Spółki Węglowej i niektórych banków. Jeszcze firmy nie weszły na giełdę, a  pracownicy już pozbywali się swoich akcji. To był właśnie akcjonariat pracowniczy.

Zakończony klapą. To znaczy, że nie dorośliśmy do takiej formy partnerstwa z pracodawcami?

Nie chcę nic takiego powiedzieć, ja tylko wiem co się z tym stało z akcjonariatem pracowniczym. Ci, którzy otrzymali prawa do nabycia akcji, nie są już akcjonariuszami tych firm.

Nie wychodzi nam ta rozmowa o partnerstwie pracodawcy i pracownika. Co zrobić, żeby spotkali się w pół drogi?

Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Nie jestem filozofem biznesu. Partnerstwo to bardzo trudna rzecz. Dobrym przykładem jest tu nasze życie polityczne. Jeśli ludzie chcą się spotkać, to się spotkają, jeżeli tego nie chcą, to trudno jest ich zmusić do współpracy. Jeśli ktoś mówi, że pracodawcy nie szanują pracowników, wyrzucają ich z pracy i zwalniają, to ja wtedy pytam co robi Państwowa Inspekcja Pracy, co robią politycy w zakresie dbania o prawa pracownicze?  Relacje pracodawca pracownik bywają trudne, ale nie odbiegają od innych relacji międzyludzkich. Czy wiedzą państwo ile jest w Polsce rozwodów. Prawda jest taka, że rozpada się ponad 30 proc. związków. Nie oczekujmy więc, że relacje zawodowe będą inne. Ważne jest aby nawet w momencie rozstania zawsze były to relacje partnerskie.

Chce pan powiedzieć, że jeśli rozpadają się małżeństwa, to, dlaczego mają się nie rozpadać związki dużo bardziej luźne, czyli pracodawca pracownik?

Jest taka teoria rynku pracy, za którą jej autorzy dostali Nagrodę Nobla. To teoria dopasowań i poszukiwań. Pracodawca szuka pracownika, a pracownik szuka swojego pracodawcy. Obydwoje są wolni, obydwoje muszą chcieć być razem i obydwoje mają prawo do rozstania.

Musi być między nimi chemia. I może należałoby jeszcze dołożyć nieco edukacji na temat funkcjonowania gospodarki wolnorynkowej i zrozumienia, że praca jest towarem, Jest tyle warta, ile ktoś zechce za nią zapłacić.

Rozmawiali Agnieszka Michalik i Tomasz Kowalski 

Fot. A.M







Dziękujemy za przesłanie błędu