Są inwestycje, są długi. Starosta Pławiak na półmetku

Tylko samorządy, które nie podejmują wyzwań i nie inwestują, mogą się pochwalić brakiem zadłużenia. Każda inwestycja wiąże się z dodatkowymi kosztami - A my przecież jesteśmy o to, aby poprawiać stan infrastruktury, dbać o bezpieczeństwo, podejmować wyzwania, które stworzą mieszkańcom lepsze warunki pracy i funkcjonowania.

Najważniejsza inwestycja, jaką udało się Panu zrealizować od wyborów w 2014 roku (ewentualnie kontynuacja inwestycji sprzed wyborów).

Jest kilka dużych inwestycji, które wykonaliśmy przez dwa lata na terenie powiatu nowosądeckiego. Do najważniejszych, również z punktu widzenia mieszkańców, należy na pewno oddanie do użytku obwodnicy zachodniej Nowego Sącza, która od grudnia 2015 roku służy mieszkańcom. Wielu z nich przyszło do mnie i dziękowało za tę inwestycję. Przypomnę, że budowa obwodnicy kosztowała ponad 46,5 miliona złotych. Ponadto została zakończona modernizacja Domu Pomocy Społecznej  w Zbyszycach. Wartość prac to ponad 3,2 miliona złotych, w tym wkład własny Powiatu – ponad 1,2 miliona złotych. Kolejnym ważnym zadaniem była modernizacja infrastruktury kształcenia zawodowego w Zespole Szkół Zawodowych w Grybowie realizowana ze środków Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Wartość prac przekroczyła 3 miliony złotych. W ramach projektu powstały nowoczesne pracownie kształcenia zawodowego w branży gastronomicznej, mechanicznej oraz mechatroniki samochodowej. Wspomnę także o utworzeniu Powiatowego Zakładu Aktywności Zawodowej w Nawojowej, gdzie prace znalazło 25 osób niepełnosprawnych. Powstała tam też „Końska wioska tematyczna”, która daje możliwość organizacji zajęć dydaktycznych dla dzieci i młodzieży połączonych z nauką jazdy konnej, poznawania żywej tradycji i regionalnych zwyczajów, a także spotkań z przyrodą regionu Beskidów. Jest tam miejsce na zabawę dla dzieci, mini zoo, świetlica, w której można zorganizować maluchom urodziny i oczywiście stadnina koni. To miejsce przyjazne zarówno dla mieszkańców naszego regionu, jak i turystów.

Trzeba również przypomnieć, że między innymi po staraniach Zarządu Powiatu, w Piwnicznej-Zdroju została utworzona  Podstacja Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego, która funkcjonuje od 1 stycznia tego roku. Kolejną inwestycją z zakresu opieki zdrowotnej jest rozpoczęta właśnie budowa skrzydła Szpitala Powiatowego w Krynicy-Zdroju. Całość inwestycji to ponad 14 milionów złotych plus dodatkowe 7 milionów złotych na doposażenie nowych oddziałów i sal operacyjnych w specjalistyczny sprzęt. Inwestycja ma się zakończyć w listopadzie przyszłego roku.

Największe wyzwanie, z jakim musi się pan w najbliższym czasie zmierzyć w powiecie?

To zdecydowanie wspomniana już przeze mnie budowa nowego skrzydła Szpitala Powiatowego w Krynicy-Zdroju. Trzeba jednak pamiętać, że na bieżąco trwają też remonty dróg i budowa chodników. Tylko w tym roku wybudowaliśmy lub wyremontowaliśmy ponad siedem kilometrów chodników, nowa nawierzchnia pojawiła się na ponad siedmiu kilometrach dróg, zostały przebudowane dwa mosty i wyremontowane trzy przepusty. W sumie, przez dwa lata wszystkie wydatki na „drogi” wyniosły ponad 90 milionów złotych! Ale to nie wszystko. Mamy przygotowane kolejne projekty i będziemy aplikować o środki unijne. Wszystko po to, aby poprawiać jakość życia mieszkańców Powiatu Nowosądeckiego i turystów, którzy coraz liczniej przybywają na Sądecczyznę. Przykładem takiego doraźnego i szybkiego działania było przeniesienie Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury z budynku w centrum Starego Sącza do wyremontowanych pomieszczeń po byłym internacie. Poprzednia siedziba była zagrzybiona i zawilgocona, zajęcia odbywały się w ciasnych i ciemnych pomieszczeniach. Teraz jest przestronnie, każda sekcja ma swoją salę, a dzieci, młodzież i prowadzący zajęcia nareszcie mogą normalnie funkcjonować.

Długi. Ile wynosi zadłużenie powiatu (jaki proc. w stosunku do budżetu)? W jaki sposób można rozwiązać ten problem?

Dwa lata temu przejęliśmy zarządzanie Powiatem  poważnie zadłużonym. Obecnie, zadłużenie Powiatu wynosi 42,8 proc. planowanych dochodów budżetu na 2016 rok. To głównie pochodna inwestycji, które realizujemy. Co prawda większość środków staramy się pozyskać z funduszy unijnych, ale musimy też mieć wkład własny lub tzw. zabezpieczenie finansowe. Tylko samorządy, które nie podejmują wyzwań i nie inwestują – mogą się pochwalić brakiem zadłużenia. Każda inwestycja wiąże się z dodatkowymi kosztami. A my przecież jesteśmy o to, aby poprawiać stan infrastruktury, dbać o bezpieczeństwo, podejmować wyzwania, które stworzą mieszkańcom lepsze warunki pracy i funkcjonowania. Chcę dodać, że nie mamy żadnych problemów ze spłatą naszych zobowiązań. W 2016 roku Powiat Nowosądecki spłaca zadłużenie w kwocie 12.231.298 zł – to maksymalna dopuszczalna wysokość określona indywidualnym wskaźnikiem zadłużenia.

Samorządowi/polityczni oponenci (czy takowi istnieją). Jak przebiega Pańska współpraca z radą powiatu?

W Radzie Powiatu istnieje opozycja, ale jeśli chodzi o sprawy merytoryczne i służące dobru mieszkańców powiatu – nie ma między nami rozbieżności i konfliktów. Współpraca z Radą układa się dobrze. Odczuwam wsparcie radnych i doceniam, że dwukrotnie uzyskaliśmy jako zarząd jednogłośne absolutorium. Dziękuję wszystkim radnym za taką postawę.

Czy za dwa lata stanie Pan do wyborów?

Jest jeszcze za wcześnie na podejmowanie takiej decyzji. Na razie, wraz z zarządem, codziennie pracujemy i podejmujemy kluczowe decyzje mające na celu poprawę jakości życia mieszkańców i podniesienia bezpieczeństwa w regionie. Podczas wielu spotkań z mieszkańcami w różnych częściach powiatu słyszę od nich słowa poparcia dla naszych działań. Doceniają naszą pracę i wykonywane inwestycje. To dla mnie ogromna satysfakcja i potwierdzenie, że idziemy w dobrym kierunku. Jednak na decyzję o ponownym starcie w wyborach przyjdzie jeszcze czas.

(ami), fot. archiwum