29/05/2017 - 01:25
Rozprawa z samym sobą
Wiosna to przekonująca pora
Minął V Zjazd Sądeczan. Zbudziłem się w nocy (jest trzecia nad ranem) i postanowiłem usunąć stare wpisy w moim blogu. Stare i mniej stare.
Powody są – jak je widzę – dwa. Pierwszy (wystarczający), że gdy przeczytałem niektóre, to nie są one tak zabawne, jak wydawały mi się być wtedy, gdy je publikowałem. Drugi (konieczny) – to, że gdy się pisze dłuższy czas złośliwości, to jednak coś z tego zostaje na dnie duszy, gdziekolwiek ona i w jakim jest stanie.
A tu, Panie Dzieju, wiosna. Niedziela była piękna, ciepła, chwasty się w ogrodzie puściły. To może te chwasty popielę, a od tamtych się oderwę.
Tylko wiadomości telewizyjne spróbuję omijać, coby mi znów krew do pióra nie uderzyła.
Ciekawe, jak długo wytrwam niewinny jako ono dziecię.