Człowiek czyta różne teksty w różnym czasie. Podjąłem lekturę książki, którą mam na półce od dawna: „Prawdziwa i fałszywa reforma w Kościele”, autor: Yves Congar OP, Kraków 2001. Strona 313:
„Tym, co w ruchu reformistycznym może zepsuć wszystko (…) jest niecierpliwość. (…) Nowatorowi, którego reforma obraca się w schizmę, brakuje cierpliwości; nie respektuje on odroczeń Boga i Kościoła, odroczeń życia. Ze swą sztywną i rozjątrzoną logiką skłania się on ku rozwiązaniom ‘wszystko albo nic’, w których elementy żywotne zostają odrzucone wraz z innymi.”

Warto, by obecna władza znalazła czas na przeczytanie całego rozdziału, a może ktoś – całej książki. Nic innego nie zrobiła z oświatą, nic innego nie robi dziś z sądami, niż to, co Yves Congar nazywa schizmą. jeszcze parę słów z książki:

„Herezjarcha nie umie czekać, by idea dojrzała; bez chwili wahania rzuca swą myśl i9 bezwzględnie wyciąga z niej konsekwencje. W ten sposób nie tylko sam rozmija się z przełomem, którego chciał dokonać, lecz również innym psuje możliwość zmiany, która mogła nastąpić.”

Ciąg dalszy do wglądu pod lasem, u mnie.