Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
10/11/2014 - 00:11

Lista Szewczyka: Zakrzewski, Terebka, Basiaga, Borzęcki…

W przeddzień Święta Niepodległości przyjrzałem się bliżej listom kandydatów do Rady Miasta Nowego Sącza pod kątem obecności na nich szczerych patriotów, ludzi, dla których słowo Polska to nie puste hasło.
Z mrowia kandydatów (ponad 300 nazwisk) wyłowiłem parę osób, którym ja osobiście oddałabym bez wahania ster władzy w mieście.
Oto ta nigdzie niezarejestrowana Lista Szewczyka.

Leszek Zakrzewski, nr 4 na liście Solidarnych Sądeczan w okręgu nr 4, to prezes nowosądeckiego oddziału PTH. W dużej mierze jego determinacji i odwadze zawdzięczamy częściowy demontaż pomnika Armii Czerwonej, upodlający sądeczan od blisko70 lat. A ile wcześniej pan Leszek usłyszał obelg i inwektyw, chapeau bas przed Zakrzewskim, to „lokomotywa” mojej listy!

Z tego samego komitetu Solidarni Sądeczanie, ale w okręgu nr 3, z miejsca trzeciego kandyduje Paweł Terebka, nauczyciel przysposobienia obronnego, miłośnik historii i militariów, trzon grupy rekonstrukcyjnej PTH. W przebraniu już to Żołnierza Wyklętego, już też leguna Piłsudskiego, pan Paweł uczy nas ojczystych dziejów. Gdyby dziś wróg napadł na Polskę, to Terebka pierwszy wskoczyłby w okopy, dodatkowo nieźle uzbrojony.

Na tej samej liście co Paweł Terebka (Solidarni Sądeczanie), ale trzy oczka niżej widzimy Grzegorza Olszewskiego, historyka Sądecczyzny młodego pokolenia, autora monumentalnego rejestru więźniów Auschwitz z powiatu nowosądeckiego, za którą to publikację otrzymał Nagrodę im. Szczęsnego Morawskiego „Sądecczyzna”, a pracuje nad nowymi rzeczami. Solidny warsztat historyka łączy z mocnym kręgosłupem moralnym, co dotąd rzadko szło w parze u historyków i regionalistów Sądecczyzny.

Z listy PiS, poz. nr 2 w okręgu nr 3 startuje Włodzimierz Borzęcki, działacz Stowarzyszenia Kibiców Sandecji, który organizuje młodych ludzi wokół bohaterów narodowych, m.in. prowadzi fanów Biało-Czarnych na mogiły kurierów sądeckich i pod krzyż powstańców listopadowych i styczniowych na cmentarzu przy ul. Rejtana.

Także z listy PiS w okręgu nr 4, poz.5 kandyduje Jerzy Basiaga, mój serdeczny współtowarzysz partyjny z Ruchu Odbudowy Polski Jana Olszewskiego (lata 90. zeszłego stulecia), organizator corocznych uroczystości na Hali Łabowskiej ku czci ks. Wł. Gurgacza i partyzantów PPAN, do czego zobowiązał go na łożu śmierci śp. Henryk Ferenc. Pan Jerzy udziela się także w Duszpasterstwie Ludzi Pracy w parafii kolejowej.

Z trzeciego miejsca listy Platformy Obywatelskiej w okręgu nr 1 kandyduje Olga Orzechowska, córka Adama Orzechowskiego, znanego antykwariusza, strażnika sądeckiej pamięci, surowego krytyka „polityki historycznej” Ratusza. Pani Olga podała się na ojca, m.in. protestowała przeciwko zamachowi na „Urszulkę” (Kochanowską), czyli zamianie patrona Gimnazjum nr 2.

**
Dodam, że moi wybrańcy to nie tylko szczerzy patrioci, ale też ludzie przytomni, nieprzekupni, merytorycznie dobrze przygotowani do pełnienia funkcji radnego, pełni pomysłów na Nowy Sącz, bo z najlepszymi Polakami zawsze było tak, że nie tylko ginęli za Polskę, ale umieli też dla Polski pracować.

Gdyby się dało, to 16 listopada podzieliłbym swój głos między tą szóstkę: Zakrzewskiego, Terebkę, Olszewskiego, Borzęckiego, Basiagę i Orzechowską. Daj Boże, żeby chociaż jedna osoba z tego zacnego grona dostała się do nowej Rady Miasta Nowego Sącza. Byłbym spokojniejszy o los rodzinnego miasta.

Henryk Szewczyk







Dziękujemy za przesłanie błędu